 |
|
Jesteś zwykłym chamem, wynocha z mojej głowy,
Odnalazłeś porty na co nie byłem nigdy gotowy.
|
|
 |
|
Bo kiedy pada to ludzie mokną, czasami lepiej jest po prostu zamknąć okno.
|
|
 |
|
W mroku stałem, krew spływała mi na buty, na twarzy miałem uśmiech i nie byłem smutny
|
|
 |
|
To do czego człowiek dąży wszystko jest oszustwem,
lata z dala od siebie w pamięci stłuczonym lustrem.
|
|
 |
|
Mimo tego ze to koniec ,niech płonie zapalniczki płomień .
|
|
 |
|
Gdy mówię wyglądasz ślicznie jak królewna z bajki to przeważnie wtedy myślę kiedy kurwa ściągniesz majtki .
|
|
 |
|
.Teraz jesteś daleko,
chciałbym żebyś była blisko.
Oddam wszystko bym mógł
w końcu wyjść stąd.
Wyjść z pustego domu,
wyrzucić wszystkie myśli.
Mam nadzieje, że ten sen
kiedyś się ziści.
Sen o tym, że od dziś
będziemy zawsze razem.
Pójdziemy za drogowskazem,
odnajdziemy swą oazę.
O tym marzę, tego chcę - niczego więcej.
A ty wiem dobrze, że zawładnęłaś moim sercem.
Ale jeszcze raz powtórzę - ono biję dla ciebie
Kiedy jesteś obok,
wtedy czuję się jak w niebie.
Dajesz mi szczęście, każdym swoim uśmiechem,
a w tych smutnych chwilach,
zawsze znajduję w Tobie pociechę.
Teraz mam nadzieje, że żar
teraz tak czerwony nigdy nie wygaśnie
Tego czego czuję nie oddadzą żadne słowa.
Chociaż jesteś tak daleko,
zawsze stoję nie opodal.
|
|
 |
|
Godzina wieczorna ja wbijam w ten klub, wchodząc do niego rozgrzewam milion dup,
w rękach dżony łoker i belweder, popijając sobie zagubiony szukam Ciebie.
Widzę Cię, jestem coraz bliżej, tłum szaleje didżej gra coraz wyżej,
bliżej, bliżej dotykam Cię niżej, proponuję drina, a następnie rewizję.
Zapraszam Cię na wykwintną kolację, a później zróbmy sobie razem wakacje,
wyjedziemy gdzieś, daleko stąd by patrzeć jak słońce zachodzi za ląd.
Chcę chodzić z Tobą boso po plaży, tańczyć w morzu to też Ci się marzy,
spełniając wszystkie Twoje zachcianki nadszedł czas by poprawić ten ranking.
Więc chodź ze mną do pokoju na górę, tam pogadamy (wieesz) o nas czule,
wspomnimy o wszystkich naszych zmartwieniach, ta noc jest nasza zaplanowałem ten schemat.
|
|
 |
|
Na oczach masz klapki nie widzisz lub też nie chcesz
nie wiesz co z Tobą jesteś sam pierdolisz reszte
jesteś Ty i jej połówka która pozwala zapomnieć
masz chęć całkiem wymazać kilka z życia złych wspomnień .
Szlag Cię trafia gdy widzisz jak obok przechodzi
chuj Cię strzela gdy nic do Ciebie już nie mówi
kolejny kielon w gardło bo w mordzie już zaschło
to jest jakbyś ścinał wspólne drzewo które rosło .
|
|
 |
|
9 . Leżeli obok siebie patrząc sobie w źrenice
ona przez niego,a on dla niej stracił życie
ledwo zdołali jeszcze złapać się za ręce
odeszli, nikt nigdy nie zobaczy ich już więcej...
|
|
 |
|
8. On obiecał sobie: będzie szukał jej do skutku
ona przekroczyła już barierkę
on ją zauważył, przyśpieszył kroku, zadzwonił po erkę
ona go zobaczyła, po policzku poszły łzy
on stanął przy niej, czuł do siebie wstręt i wstyd
ona zrobiła ostatni krok w przód i skoczyła
on krzyknął lecz jej zdążyć nie zatrzymał
on w szoku, ona przez niego skoczyła
by wszystko poukładać w głowie wystarczyła tylko chwila
podjął decyzje jeszcze, szybciej niż ona - skoczył
lądując przy niej na torach .
|
|
 |
|
7. Nie wierzy,że się bujnęła w typie, który ją zgwałcił
podjęłą już decyzje nie mówiąc nic nikomu
bez zastanowienia wyszła po raz ostatni z domu
on chodzi wystraszony z pokoju do sypialni
kto by nie wszedł na klatkę - myśli,że to kryminalni
podjął już decyzje nie mówiąc nic nikomu
bez zastanowienia wyszedł szybko z domu
ona stanowczo poszła w stronę wiaduktu .
|
|
|
|