 |
Mijamy się na ulicach, otacza nas cisza, żadne 'cześć' już nie mówiąc o 'co tam', może to wynik nowego życia, może niechęci powrotu do przeszłości, bo wiadomo- to wszystko nie wróci. Ale widać nasze skrępowanie i lekki uśmiech pod nosem, bo mimo roku nie odzywania się do siebie łączy nas wiele zajebistych wspomnień, które nie pozwalają nam stwierdzić, że szkoła jest pojebana. Nadal się kochamy.
|
|
 |
to jest naprawdę dziwne poznawać człowieka od wewnątrz, obraz, który sama sobie robisz nagle staje się inny. nagle ktoś kogo miałaś za twardziela staje się podporządkowany tobie, staje się twoją zabawką, czymś czego mimo wszystko nie chciałabyś stracić.
|
|
 |
i poczucie winy, bo nie jest tak jak kiedyś
|
|
 |
chcę być pierwszą dziewczyną przez którą się poryczysz, skurwielu.
|
|
 |
i powstrzymywanie mamy przed pójściem na wywiadówkę- jak zwykle nieudane.
|
|
 |
zawsze chcę tego czego nie mogę mieć, bo w sumie mimo zajebistej rzeczywistości czegoś mi brakuje i to oczywiście czegoś co jest nie do zdobycia.
|
|
 |
wiele razy tak mam, że mimo, iż nic mnie nie trzyma to trudno mi odejść.
|
|
 |
i obwiniam wszystkich, choć sama dążę do tego, aby być samotną.
|
|
|
|