 |
W każdym razie mamy do siebie jakąś słabość, to jest ważne.
|
|
 |
Tak, wybrałbym Ciebie. Gdybym mógł mieć jeszcze jedną próbę, wybrałbym Ciebie. Jeśli świat miałby się skończyć dzisiaj, lub za tysiąc lat, to wybrałbym Ciebie.
|
|
 |
Październikowe i ostre powietrze lepiej by smakowało w innym mieście, nie tu.
|
|
 |
Mówią, że powinnam się jakoś pozbierać. Wiesz w czym problem? Żeby poukładać wszystko w całość musiałabym się cofnąć do tamtych miejsc, które mnie rozsypały i stamtąd brać kolejną część do całej układanki. Nie potrafiłabym znowu być w Twoich ramionach, znowu Cię całować, znowu spędzać wspólne wczasy, poświęcać nawzajem czas, nie potrafiłabym się nie rozsypać ponownie. Uwierz, nieważne ile razy przeżywałabym ten koniec, zawsze będzie bolało tak samo./esperer
|
|
 |
"Wciąż rozbraja mnie Twój uśmiech, jak przy pierwszym spotkaniu."
|
|
 |
Często chcę czegoś za bardzo, często na chwilę.
|
|
 |
Co mogę powiedzieć? Że kocham, że tęsknię, że znowu to samo, że umieram tysięczny raz z powodu jednego końca i nigdy nie pogodzę się z tym, że Cie straciłam./esperer
|
|
 |
Wiesz, mieliśmy być inni. Miało być inaczej. Walczyliśmy bardziej, mocniej, całym sercem. Spalaliśmy się nawzajem, a skończyliśmy jako nieznajomi./esperer
|
|
 |
Polubiłam Cię bardziej niz to sobie zaplanowałam.
|
|
 |
Mogłam być z nim zawsze szczera, mówiłam mu wszystko bez owijania w bawełnę, czułam sie przy nim bezpiecznia jak nigdy, wiec czemu teraz ukrywam wszystko w sobie ? Dlaczego nie potrafię przyznać, że tęsknię za nim cholernie, że to nie była tylko wakacyjna przygoda, że doskonale oboje wiemy, że to było cos więcej, przeciez wiem, ze on tez cos poczuł, wiec dlaczego nie potrafię tego wypowiedzieć na głos dając nam jakąkolwiek szansę na rozwinięcie tego dalej ? Kretynka.
|
|
 |
Uwielbiałam budzić się, kiedy on jeszcze spał wtulony w moje ciało, obserwowałam go wtedy i starałam sie zapamiętać każdy szczegół, doskonale wiedziałam, że szybko przyjdzie mi za tym tęsknić. Robiłam to z uśmiechem na ustach, chociaż wiedziałam jak perfidnie bedzie bolało kiedy będziemy musieli sie rozstać.
|
|
 |
Dystans to czasem jedyny sposób, żeby nie utonąć w morzu ludzkich cierpień i własnej rozpaczy. Dystans jednak wcale nie musi oznaczać obojętności.
|
|
|
|