 |
dopóki jesteś tu ze mną to miejsce coś znaczy. [miuosh]
|
|
 |
Cokolwiek ma się stać.
Żaden Bóg tego nie powstrzyma.
|
|
 |
I mijam ludzi, odbijam się od ich ciał. I moje ciało odbija się od tych ścian. I sam już nie wiem jak dobrze znam to i który raz jestem sam na sam z tym [pezet]
|
|
 |
Jestem kobietą. Mogę być tak niekonsekwentna jak zechcę.
|
|
 |
Kiedy tracisz wiarę,
kiedy nikogo nie ma przy tobie wcale.
Zdajesz sobie sprawę ze miałeś za wiele żeby teraz odejść od tej gry na stałe. [sitek]
|
|
 |
co mi się dzieje z sercem? niedługo skamienieje. [sitek]
|
|
 |
|
Gdziekolwiek mnie nie uderzysz, trafisz już w jakąś bliznę. Cokolwiek powiesz, na pewno słyszałam to wcześniej. Jeśli przeprosisz, bądź pewien, że wybaczałam już kiedyś. Będziesz chciał mi złamać serce, wiedz, że jest już w kawałkach./esperer
|
|
 |
bo tutaj gdzie żyjemy musisz
mieć w sobie siłę, żeby temu
życiu sprostać [kali]
|
|
 |
Miło, że przepraszasz. Dobrze, że zauważyłeś swój błąd i patrząc na moje rany, sumienie wpierdala Cię od środka. Doceniam to, że przyszedłeś i przyznałeś, że zjebałeś. Nie to, że jestem zła, że Cię nienawidzę, nie, nie. Za wiele bolesnych słów padło między nami, żebyśmy mogli to naprawić. Nie chodzi o fakt braku wybaczenia, chodzi o to, że nie potrafię na Ciebie już patrzeć w ten sam sposób, wiedząc jak mocno potrafisz zranić. Doceniam przeprosiny, ale one niczego już między nami nie zmieniają./esperer
|
|
 |
to nienormalne, bo zaczynają mnie przerażać własne pragnienia. i wiadomości od niego powinnam usunąć zaraz po ich otrzymaniu, pokazać mu, że już nic dla mnie nie znaczy, bo przecież to on nas spaprał, ale widzisz to chyba sentyment, wobec którego jestem cholernie słaba i nie umiem z tym walczyć, przegrywam./aj.lofju
|
|
 |
Bądź bardzo, bardzo ostrożny na to co
wkładasz do głowy, bo już nigdy tego z niej
nie wyciągniesz.
|
|
 |
Mam ochotę teraz się z Tobą kochać. Pieprz się ze mną, kochanie.
|
|
|
|