 |
|
Wybacz, że dostaję pierdolca na Twój widok.
|
|
 |
|
Mimo tego, że ją zostawił, czuł się odpowiedzialny. Odszedł, ponieważ zawsze był opiekunem. Nigdy nic nie pił, bo przecież musiał łapać za rękę swoją 'małą', gdy sięgała po alkohol. Pilnował ją na każdym kroku, musiał to robić, inaczej zrobiłaby sobie krzywdę. Kiedy spuścił ją z oczu, zauważył, że ma na sobie zapach innego. Był wściekły, tak perfidnie zeszmacony. Skończył coś,co stawało się coraz bardziej chore. Do niej dopiero wszystko dotarło,nie miała przy sobie już swojego drugiego opiekuna, którego potrzebowała po śmierci swojego kochanego tatusia, kolejny mężczyzna odszedł. Osamotniała, poczuła cholerne ukucie w sercu, wiedziała, że jest z nią coraz gorzej. Poznała stan, w jakim siedzi jej mama - owdowiała desperatka, z samobójczymi myślami. Wiedziała, że skok z bloku jest jej ostatnią nadzieją. Weszła na najwyższy blok w mieście i robiąc duży krok poczuła jego objęcie. Nie rozumiała jak on się tu znalazł, ale nie musiała zadawać pytania. On sam wytłumaczył, że to jest miłość.
|
|
 |
|
nie obiecuję być bezbłędna, idealna, najlepsza. ale obiecuję być. zawsze. pomimo.
|
|
 |
|
Wciąż czuję Twoje pocałunki na moich wargach... mmm ... chcę znów je poczuć ..! ;*
|
|
 |
|
od dziś wstaje z łóżka, ubieram się,
maluję rzęsy tuszem, jem na śniadanie płatki słuchając radia,
a później jestem szczęśliwa.
bez żadnego ale.
|
|
 |
|
możesz spotykać ludzi... lepszych ode mnie, zabawniejszych ode mnie, dużo ładniejszych niż ja. ale jest jedna rzecz którą chcę Ci powiedzieć. zawsze będę dla Ciebie, kiedy oni Cię zostawią.
|
|
 |
|
16:00 czas się pouczyć.
18:00 czas się pouczyć.
20:00 naprawdę czas się pouczyć.
22:00 tylko zajrzę do zeszytu.
24:00 jebać to, nic nie umiem.
|
|
 |
|
Coś jeszcze się zdarzy między nami, bo na razie się za mało stało.
|
|
 |
|
Najlepsi przyjaciele wiedzą jak dziwny jesteś,a i tak pokazują się z tobą w miejscach publicznych
|
|
 |
|
Nigdy nie warto tęsknić za kimś, co do kogo nie mamy pewności, że śpi tej nocy samotnie.
|
|
 |
|
i okazuje się, że nikt nas nie okłamał, tylko my zbyt dużo sobie wyobrażaliśmy.
|
|
 |
|
'Prosiaczek wspiął się na paluszkach i szepnął: - Puchatku! - Co, Prosiaczku? - Nic - rzekł Prosiaczek, biorąc Puchatka za łapkę - chciałem się tylko upewnić, czy jesteś.'
|
|
|
|