 |
|
Weź moją rękę tej nocy, nie myślmy o jutrze. Weź moją rękę tej nocy, znajdźmy jakieś miejsce, by tam pójść,ponieważ nasze serca są zamknięte na zawsze i nasza miłość nigdy nie umrze.
Weź moją rękę tej nocy,ten ostatni raz.
|
|
 |
|
Usiądź wygodnie, obok mnie poczuj jak bije ciepło.. / GRUBSON I TRZYSETNY WPIS
|
|
 |
|
Poprosiłam go wczoraj by napisał mi dobranoc, mówiłam, że za tym tęsknię. Nie doczekałam się, jednak rano po przebudzeniu gdy wzięłam telefon do ręki zobaczyłam komunikat '1 nowa wiadomość od: ON' Odczytałam: Jednak wcale mi nie przeszłaś.. Dzisiejszy dzień udowodnił mi jak bardzo mi Ciebie brakuje. Dobranoc' W efekcie miałam taki zaciesz na twarzy, że mama zaczęła sie mnie bać.
|
|
 |
|
byliśmy u mnie , położył się koło mnie młodszy brat . - eej , mistrzu , zostawisz nas na chwile co ? - powiedziałeś . - nie . - tak . moja krew . - dam ci lizaka . - zacząłeś go przekonywać . pokręcił przecząco głową . - lizak i guma kulka ? - stoi . - braciszek zszedł z łóżka , odbierając swoją zapłatę . - no wiesz , dzięki mały , jestem warta tyle co lizak ! - krzyknęłam za nim . - i guma kulka . - wymruczałeś tym swoim seksownym głosem do ucha . / net
|
|
 |
|
mieli się spotkać za godzinę . dziś mijał rok od ich pierwszego spotkania . była taka szczęśliwa . akurat wybierała sukienkę , gdy dostała sms'a - od Niego . " słuchaj malutka . bardzo mocno Cię kocham . ale zrozum . nie chcę mieć na razie dziewczyny ." nie odpisała . wyłączyła telefon i ze łzami w oczach wzięła pierwszą lepszą sukienkę i wyszła na spotkanie . miała nadzieję , że może tego sms'a wcale nie dostała . / mietowyusmiech
|
|
 |
|
szłam szkolnym korytarzem. gdy nagle zorientowałam się, że wszyscy zaczęli się przepychać. pomyślałam, że pewnie znów ktoś się biję . nagle ktoś wcisnął mi karteczkę w rękę . nie miałam pojęcia kto to był, bo zrobił się wielki tłok na korytarzu . otworzyłam karteczkę . "malutka . przyjdź po prostu teraz pod sklepik, proszę . i bardzo Cię przepraszam za wszystko ." nie byłam pewna czy to On, ale pomyślałam , że co mi w końcu szkodzi . poszłam . stał tam On. sam . nie było nikogo więcej . stał taki smutny . podeszłam i zapytałam co chce . spojrzał na mnie , przytulił mnie i powiedział " ejj . tylko bądź przy mnie " uśmiechnęłam się , szarpnęłam i zaczęłam "uciekać". krzyknęłam , że musi mnie najpierw złapać . jak takie czubki ganialiśmy się po korytarzu . w końcu mnie złapał i namiętnie pocałował. wtedy na górny korytarz weszła dyrektorka. my stoimy z takimi minami co teraz. ona się tylko uśmiechnęła i poszła dalej.a ja wtuliłam się w Niego tak mocno . / mietowyusmiech
|
|
 |
|
koniec lekcji . poszłam do szatni żeby założyć kurtkę i wyjść na autobus . zapinając guziki przy płaszczu zauważyłam Jego . też zakładał kurtkę . nasze spojrzenia spotkały się . patrzyliśmy na siebie . On uśmiechnął się lekko do mnie . podszedł do mnie . dał mi buziaka i powiedział , że przeprasza , ale zaraz mu autobus ucieknie i musi lecieć . uśmiechnęłam się . pomyślałam , że może się pogodzimy i będzie tak , jak dawniej . szedł w kierunku wyjścia , ale wtedy zastąpiła mu drogę Ona. zapytała takim uwodzicielskim głosem czy ją opuszcza i zaczęli się całować . ze łzami w oczach wybiegłam z szatni . może szczęście o mnie zapomniało ? / mietowyusmiech
|
|
 |
|
bo go kochała . wytłumaczenie , prawie na wszystko . / mietowyusmiech
|
|
 |
|
taa . próbujesz , choć wiesz , że i tak Ci się nie uda . / mietowyusmiech
|
|
 |
|
źle się poczuła. stała sama przed lustrem w szkolnej łazience . było jej bardzo słabo . od dłuższego czasu miała poważne problemy ze zdrowiem . zemdlała . przechodził akurat tamtędy On . przestraszył się . wtedy zaczął krzyczeć, potrząsając ją . wpadł w wielką panikę. zbiegli się uczniowie ze szkoły i przyglądali się .On miał łzy w oczach. minął roku od ich rozstania. ale wciąż mu na niej zależało . nie mógł jej stracić na zawsze . za mocno ją kochał. otworzyła powili oczy. zaczął krzyczeć, że przeprasza , że kocha i nie może jej stracić . złapała go mocno za rękę i powoli zamknęła oczy. zasnęła , zasnęła na zawsze. wtedy rozległ się po całej szkole jego rozżalony krzyk . / mietowyusmiech
|
|
|
|