 |
|
Czasem mam wrażenie, że lepiej będzie jak już sobie pójdę, ale nie umiem odejść bez słowa.
|
|
onna dodał komentarz: do wpisu |
19 listopada 2011 |
 |
|
Tak naprawdę nie liczą się słowa, ważniejsze są gesty i uczucia.
|
|
 |
|
Kiedyś zmierzałam do szczęścia, dziś nie wiem sama gdzie biegnę.
|
|
 |
|
jesteś kimś tam w moim życiu. odszedłeś kiedyś tam. czuję do Ciebie jeszcze coś tam.
|
|
 |
|
I to uczucie kiedy zdajesz sobie sprawę że zaczynasz kogoś tracić..
|
|
 |
|
sala pooperacyjna. weszłam, od razu zbliżając się do łóżka, złapałam Ją za rękę. z Jej oczu zaczeły płynąć te cholerne małe diamenciki. mając respirator w ustach nie mogła nic powiedzieć. pielegniarka, wyprosiła mnie z sali. siedziałam na korytarzu przez całą noc. rano, gdy już mogła powiedzieć do mnie parę słów weszłam, do sali. i wtedy rzekła do mnie ; -obiecaj mi coś, obiecaj mi, że bez względu na to, co by się nie działo, zaopiekujesz się tatą, i że bez względu na to, co się ze mną stanie, nigdy więcej nie będziesz przeze mnie płakać rozumiesz? obiecaj!. - obiecuję Mamo..- i wtedy zaczęłam zanosić się ogromnym płaczem. i usłyszałam "-Mała, przecież obiecałaś."
|
|
 |
|
Znaczysz dla mnie mniej więcej tyle, co wszystko. ♥
|
|
 |
|
Nawet gdybym Cię nie poznała to i tak zawsze by mi Cię brakowało.
|
|
 |
|
a najgorsze w tym wszystkim jest to, że osoba dla mnie najważniejsza, która dziewięć miesięcy nosiła mnie pod sercem, która czuwała przy mym łóżku gdy dopadła mnie choroba, która kochała mnie jak nikogo innego, która była ze mną zawsze, która wspierała mnie gdy moja pierwsza wielka miłość się rozpadła, w każdej chwili może umrzeć. wiecie, jakie to chujowe uczucie, gdy kładąc się wieczorem na łóżku, modlę się żeby się obudziła rano, razem ze mną. miewam okropne koszmary. widząc Ją, gdy w niedzielne popołudnia przesiaduję z wnukami, wchodząc do Jej pokoju, widzę w Jej oczach łzy. co dziennie wieczorem zadaję sobie pytanie, dlaczego Ona? dlaczego to Ją własnie spotkało takie nieszczęście.? dlaczego to własnie na Nią spadł ciężar, tak okropnej dla Niej, i dla nas choroby, za jakie kurwa grzechy, Bóg wystawił naszą rodzinę, na taką próbę. za jakie grzechy..
|
|
onna dodał komentarz: do wpisu |
18 listopada 2011 |
 |
|
nienawidzę, kiedy mierzysz mnie wzrokiem delikatnie przygryzając wargę. kiedy moje usta krzyczą o dotyk Twoich. a ja mam obowiązek przytrzymywać je zębami bo niestety nie mam w pobliżu sznurówek, a tych od trampek niezwykle mi szkoda.
|
|
|
|