 |
I jeśli to jednak start choć nie umiem myśleć o jutrze,
|
|
 |
Poprawianie poduszki, czy przekręcanie się z boku na bok nie pomoże. Tutaj potrzebne jest Twoje 'dobranoc'.
|
|
 |
chwycić dłoń Boga i walczyć o swoje marzenia, wierząc, że ich spełnienie dokona się zawsze we właściwym momencie.
|
|
 |
żaden dzień nie jest podobny do drugiego, każde jutro kryje w sobie cud, magiczną chwilę, która burzy stare światy i tworzy nowe gwiazdy.
|
|
 |
tracę wszystko i wszystkich.
najgorsze jest to, że nie jestem w stanie nic zrobić.
jedyne co mi teraz pozostało
to stać z bezradnie założonymi rękami z boku
i patrzeć na to bagno w którym tonę
z sekundy na sekundę, coraz bardziej.
|
|
 |
usiądź koło mnie. usiądź i pomilcz ze mną.
bo na wspólną rozmowę nas już nie stać.
|
|
 |
czasami mam ochotę iść, nie patrzeć za siebie. nie wracać,
nie czuć nic i nic nie wiedzieć. nasz ból i smutek, ma ten sam jeden rodowód.
ludzie płaczą. życie daje im ku temu powód.
|
|
 |
ona po prostu pragnie tego, żeby dali sobie szansę; żeby darowali sobie ten chory dystans i obiecali sobie, że jeśli w przyszłości, kiedy spotkają się ich drogi i ich znudzone zabawą, spragnione zaangażowania spojrzenia, nic nie stanie na drodze, aby połączyły się również ich serca.
|
|
 |
no i co ty sobą, kurna, reprezentujesz?
|
|
 |
tak bardzo mnie zraniłeś, że przypadkowo spotykając cię na ulicy nie potrafię odpowiedzieć na banalne 'cześć', przecież mnie nie obchodzisz. a zachowuję się jak zakochana idiotka.
|
|
 |
Tego dnia nie przepuszczała, że go tam spotka. Prócz uśmiechów na korytarzu nie było nic, nic co mogłoby świadczyć o tym, ze ich drogi sie zejdą.Ale spotkali się tam piątkowego wieczoru,oboje zdziwieni tym przypadkowym spotkaniem.To tak jakby ktoś czuwał nad tym, by oboje wybrali właśnie te miejsce i ten dzień.Właśnie wtedy poczuła motylki w brzuchu,a on.. a on chciał ją spotykać już codziennie.jednak prędko ich drogi się rozeszły...On wybrał inną,a ona innego. Udawali, ze nic nigdy ich nie łączyło, ze nigdy sie nie spotkali,ale oboje tęsknili..Dlatego rozstali sie z tymi ,z którymi byli.. Bo brakowało im siebie. Odnowili kontakt,lecz oboje bali się przyznać do tego co do siebie czują. A gdy z czasem ona zrozumiała, że dłuzej tego nie wytrzyma, że dłużej już bez niego nie może, zobaczyła go... z inną.. Wyglądali na szczęśliwych i zakochanych w sobie, te ich szczęście trwa juz ponad 4 misiące, a jej blizna na sercu z każdym dniem się pogłębia... | pozorna
|
|
 |
Nie wiem co teraz robisz, gdzie jesteś , ani o czym myślisz. Nie wiem jakiej teraz muzyki słuchasz i jakie filmy oglądasz.. od kilku miesięcy nie wiem o Tobie nic, prócz tego, że jest taka jedna, która wie o Tobie wiele.. z którą spędzasz każdą wolną chwilę...i chyba .. i chyba jesteś z nią szczęśliwy.. | pozorna
|
|
|
|