|
Otulasz mnie słowami, mówiąc, że tęsknisz i czekasz na dzień, w którym mnie zobaczysz. Sprawiasz, że serce bije inaczej, mówiąc, że jesteś przy mnie szczęśliwy. Ostatecznie zmieniasz całe moje życie, opowiadając mi o planach na naszą wspólną przyszłość.
|
|
|
Wiesz co najbardziej boli? Idziesz w te same miejsca, ale bez tych samych ludzi.
|
|
|
Każda droga w pewnym miejscu się rozwidla, obieramy różne drogi myśląc,że kiedyś się spotkamy. Widzisz jak ktoś coraz bardziej się oddala. To nic. Jesteśmy dla siebie stworzeni, w końcu się spotkamy, ale jedyne co się zdarza to to,że nadchodzi zima. Nagle zdajesz sobie sprawę z tego,że to już koniec, na prawdę, nie ma drogi powrotnej. Jest Ci żal? Próbujesz sobie przypomnieć kiedy wszystko się zaczęło, a zaczęło się wcześniej niż Ci się wydaje, o wiele wcześniej... Wtedy zaczynasz rozumieć,że nic nie dzieje się dwa razy. Już nigdy nie poczujesz się tak samo, nigdy nie wzniesiesz się trzy metry nad niebo
|
|
|
Byłeś pierwszym facetem, który sam powiedział, że faceci to świnie - podziwiam Cię - stwierdziłam, wpatrując się w kufel piwa, który solidnie trzymałeś w dłoniach - ja nigdy nie powiedziałabym o kobietach czegoś złego, większość to błędne stereotypy. zaśmiałeś się. upiłeś pianę i spojrzałeś mi w oczy. - jestem świnią. wyobraź sobie: mam dziewczynę a właśnie zakochuję się w tobie.
|
|
|
Pamiętam każdą wspólnie spędzoną chwilę. A w każdej było coś wspaniałego. Nie potrafię wybrać żadnej z nich i powiedzieć: ta znaczyła więcej niż pozostałe. - Pamiętnik
|
|
|
Prawdziwa miłość oznacza,że zależy ci na szczęściu drugiego człowieka bardziej niż na własnym, bez względu na to, przed jak bolesnymi wyborami stajesz. - I wciąż ją kocham
|
|
|
Na pierwszy rzut oka jego dłonie zdawały się być zwyczajne. Ale dla mnie zaczęły być więzieniem jego długie, męskie palce chwytały moją duszę, mocno ściskały z fałszywej nienawiści i przytulały do swojego prawdziwie kochającego serca. Toń czekoladowych spojrzeń sprawiała, że tonę gdzieś w odchłani dla innych były to po prostu ciemne oczy, tyle. Jego uśmiech otulał moje zmysły był szczery, nigdy niewymuszony. I w momencie, w którym uświadomiłam sobie, że wpadłam po uszy, byłam sama. Nikt nie mógł podejść, kopnąć mnie w dupę i powiedzieć, że nigdy nie będzie mój.
|
|
|
Nigdy nie zapomnij, że byłaś przy nim szczęśliwa. Niech tych wspomnień nie przyćmi teraz nienawiść, która i tak jest udawana, bo najchętniej w akcie dzikiej desperacji wróciłabyś do niego dając mu tyle szans ile będzie potrzeba żeby w końcu było dobrze.
|
|
|
Lecz nikt nie może tracić z oczu tego, czego pragnie. Nawet kiedy przychodzą chwile, gdy zdaje się, że świat i inni są silniejsi. Sekret tkwi w tym, by się nie poddać.
|
|
|
Nawet nie wiesz jak bardzo chciałabym być teraz obok Ciebie, czuć Twój uśmiech na swych wargach, dłoń w dłoni, powolny oddech na mym karku, za każdym razem przyprawiający o dreszcze i czuć jak trzymasz mnie przy sobie, tak cholernie mocno, jakbym była wszystkim czego pragniesz.
|
|
|
nawet gdy już wyszedłeś z nałogu, gdy będziesz mieć problem, powrócisz do niego
|
|
|
-nic nie potrafię. -nie prawda. potrafisz zajebiście dobrze zjebać wszystko wokół
|
|
|
|