|
Gdzie ci mężczyźni co kobiety zdobywali mężczyźni waleczni, którzy wiecznie nie zdradzali
Faceci co nie ryczą jak zobaczą małą muszkę faceci co nie beczą z braku laku w poduszkę
|
|
|
Łażąc w spodniach do kolan z ogolonymi głowami bez bioder, bez cycków, zawalone kolczykami
A potem ryczą po nocach na księcia czekając z popcornem, kotem pod ręką na facetów narzekając
|
|
|
Niezależne, dzielne, już chłopa nie potrzebują chcąc równouprawnienia i ciągle protestując
Czego w końcu chcecie z piekła rodem stworzenia babochłopów z jajami i facetów do rodzenia?
|
|
|
Co też dzisiaj dzieje się z babami to nie chłopy za babami tylko baby za chłopami
Chcą stawiać w restauracjach, bo dobrze zarabiają jak wyjmiesz gotówkę to opierdalają
|
|
|
Kiedyś silne uściski, a nie lepkie śledziki mężczyźni w koszulach zapinanych na guziki
A nie t-shirt w stylu emo z portrecikiem Bieber'a co tu się dzisiaj dzieje jasna cholera ?
|
|
|
Popatrz na świat zobacz, to jest jasne
Ja i Ty mamy własne loty i klimaty
Chodź, opowiem Ci o tym ponoć zależy Ci na tym
|
|
|
Mówiła mu że go kocha że chce z nim zostać na zawsze
że w jego blekitne oczy przez wieki mogłaby patrzeć
pytała już niemal płacząc czy dadzą rade - ...milość jego życia pierdoliła się z sąsiadem
|
|
|
Moje życie, wady, twoje pretensje
Moje wybory, winy, moje konsekwencje
|
|
|
ale niestety Ty i ja nie jesteśmy w stanie zrozumieć,
pewnych spraw, pewnych wad, drobnych głupot,
Ty chodzisz dumna jak paw, lub jesteś zimną suką,
a nie załatwia się spraw wciąż się kłócąc,
uciekając w świat braw lub wciągając dym w płuco
|
|
|
po prostu zaznaczyłeś kumpli i wcisnąłeś "delete"
bywało tak wcześniej, jesteś na nie podatny
kobiety likwidujące sektor prywatny
|
|
|
Bo ja jestem alkoholem, którym się upijasz.
Jak amfetamina robię tobie w głowie miraż.
Zmieniam nastroje i klimat, i nie możesz mnie powstrzymać
|
|
|
Na plecach niosę rzeczy, których ponoć nie da się już unieść
Już nie potrafię tak żyć, jednak umiem jeszcze
Honor każe stać i walczyć, reszta głośno krzyczy "pieprz się"
|
|
|
|