 |
|
wiesz, nie liczę się z opinią ludzi, którzy w buzi mieli więcej chuji niż ja frytek
|
|
 |
|
- kochanie, czy płazy mają rozum ?
- nie sądzę, żabko
|
|
 |
|
nie wierzycie w bajki? przecież każda z was może być królewną śnieżką i mieć siedmiu pajaców... znaczy się krasnali.
|
|
 |
|
jeśli już ktoś dziś puka w jej drzwi to z całych sił przeciąg trzaska złudzeniami
|
|
 |
|
dobrze wie już, że MY się nie dzieli przez TRZY z młodszymi koleżankami
|
|
 |
|
Biorąc pod uwagę wizualny aspekt tego zagadnienia, jest ono zbyt specyficzne w swojej strukturze obiektywnej, i wobec tego w ramach szowinizmu i abstrakcjonizmu absolutnie nie wchodzi w rachubę. No bo jeżeli ktoś komuś coś, a nikt nikomu nic, to po cóż i na cóż. A co się tyczy względem tego to i owszem, gdyż z punktu patrzenia na punkt widzenia, kwintesencja omawianego zagadnienia jest nam bardzo dobrze znana. Lecz jeśli o mnie chodzi, to nie wiem, o co chodzi. / net :d
|
|
 |
|
'Kocham Ciebie, Twoje oczy, kocham usmiech Twoj uroczy. Gdy Ty jestes ze mna, nie potrzeba mi nic więcej...'
|
|
 |
|
Ledwo skończyłam pić jedną kawę,a już wstawiłam wodę na kolejną..Uzależniłam się od kawy przez Ciebie, tak samo jak od Twojego dotyku. Pamiętasz jak po raz pierwszy mnie objąłeś? jak pozwoliłeś bym mogła wtulić się w Twoje ramiona? Składałeś mi świąteczne życzenia połączone z urodzinowymi..Dookoła nas było zupełnie biało,zimno..Ale mimo,że nie do końca mi na Tobie zależało poczułam się bezpieczna, poczułam się wreszcie kimś ważnym..Brakuje mi tych Twoich ramion.Brakuję mi Ciebie..Jak myślisz..? Czemu bez przerwy piję te przeklętą kawę? Bo usypiam i usycham z tęsknoty..Dzięki niej mam siłę by wstać rano z łóżka..Kiedyś wystarczył mi tylko jeden sms..Sms od Ciebie..
|
|
 |
|
Zjadłam kolejną porcję truskawek z bitą śmietaną wpatrzona w ekran telewizora.Miałam gdzieś kalorię, miałam gdzieś swój wygląd..W głowie wciąż huczało mi wczorajsze pytanie mamy :"dlaczego ON już do Ciebie nie przychodzi?"No właśnie mamo? Dlaczego? Nie zdążyłam odpowiedzieć, bo kubek,który trzymałam w rękach upadł na podłogę tworząc kilka nierównych kawałków.To w tym momencie mama dostrzegła łzy w moich oczach..Dotknęła mojego ramienia i zebrała resztki z kubka wrzucając do kosza.Zrozumiala wszystko..O nic nie pytała tylko następnego dnia z rana poszła po truskawki i bitą śmietanę..Tak więc caly dzień spędziałam na obiadaniu sie będąc w jednej pozycji, wspominając "te" chwile..Już tylko czasem podniosłam się z łóżka podchodząc do okna oczekując tego,że dostrzegnę Jego sylewtkę zmierzającą ku mojemu domu..Mimo wszystko..Wciąż czekam..
|
|
 |
|
I znów się zaczęło jeżdżenie motorami pod moim domem 10 razy dziennie. Chyba dla szpanu
|
|
 |
|
Siedzieli obydwoje na ich ulubionym moście . Tam się poznali , tam zaczęli być ze sobą , tam razem przychodzili każdej nocy , a tamtej nocy mieli się nie spotkać , ale On napisał sms o 23:23 : "Za pół godziny , tam gdzie zawsze . Czekam . '' Ona pomyślała , ze On chce się po prostu spotkać .Gdy przyszła On już był na moście . Podeszła do Niego , chciała dac buziaka na przywitanie , tak jak zawsze to robiła . On się odsunął . Powiedział - Musimy pogadać . Bo widzisz ja Cię już nie kocham . Nie wiem czy wogóle kochałem . I proszę nie odstawiaj mi tu żadnych cyrków , że beze mnie nie przeżyjesz . - Odszedł . Po chwili usłyszał jakby coś wpadło do wody . Odwrócił się , Jej już nie było.
|
|
|
|