 |
|
"I gdy spotkacie się przypadkiem gdzieś na mieście, jest jakoś dziwnie, cholernie śmiesznie.. Rzucone 'cześć' ot tak, po dłuższej chwili. Pustka pomiędzy ludźmi, którzy przecież razem żyli."
|
|
 |
|
Kiedyś siądziesz i przyznasz mi rację.
|
|
 |
|
Nie chciałeś ze mną być pierdoląc o Twoim nałogu, który był tylko jebaną wymówką przed Twoją niechęcią.
|
|
 |
|
But darling, who would love a suicidal girl?
|
|
 |
|
Stoczyłam się. Mocno stąpam nogami po samym dnie czując jak jego rozpacz wbija mi się w stopy. Każdy kamień, szkło, zardzewiały metal, ostry kawałek drewna raniący moje kolana po upadku przypominają mi dlaczego tu jestem. Zdarte łokcie, płynące czerwone po nadgarstkach potoki i czarne smugi na policzkach. Przepite oczy, w których popękały krwinki. Boję się... Panujący tu chłód i ciemność powodują, że zatracam się w tym wszystkim coraz bardziej nie mogąc znaleźć odwrotu. Serce bije nierównym rytmem powodując mocne kłucie. Zgubił mnie kolejny łyk... kolejna noc z zapitą mordą. Zniszczyłam wszystko co było ważne. Chciałam zapomnieć, uciec.. chciałam przestać być jedną, wielką niewiadomą. Stałam się nikim a pierdolona duma nie pozwala mi sobie pomóc. Wyniszczam się kawałek po kawałku czując jak stopniowo brakuje we mnie życia. Upadnę jeszcze niżej bo nie mam ochoty na litościwe spojrzenia i współczucie miotające wszystkimi na cztery strony świata. Zapomną.. zostanę tu. [ ciamciaa ♥ ]
|
|
 |
|
totalnie brakuje mi motywacji, siły i ochoty na jakiekolwiek staranie się.
|
|
 |
|
Jesteś jak siejąca kwasem kurwa.
|
|
 |
|
'Bycie chujem to cecha i nawet pisze się przez "ch".'
|
|
 |
|
'Jesteś jak złodziej mówiący o tym, że się nie kradnie.'
|
|
 |
|
A teraz pójdę zrobię sobie herbaty, bo usycham z niezdecydowania, zawracania, niepewności, rozczarowania, nadmiaru obowiązków, tęsknoty i niewytłumaczalnego uszczerbku na psychice.
|
|
 |
|
Wiem, że gdybym szła nocą sama, jak zwykle i spotkałabym Ciebie na mojej drodze - bez zastanowienia rzuciłabym Ci się na szyję płacząc ze szczęścia. Problem w tym, że Ty nie spacerujesz nocą, bo nie jesteś smutny jak ja. Paradoks…
|
|
 |
|
Nawijasz kłamstwa na potrzebę własnej prawdy.
|
|
|
|