głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika aneteczkaaa

Bo on jest od kilkunastu miesięcy tą najważniejszą osobą w moim życiu  a dlaczego ? Bo to on  jako jedyny ma do mnie nieziemską cierpliwość   on daje życiu sens  bo dzięki niemu mam dla kogo żyć  bo przy nim za każdym razem czuję się tak jak nigdy wcześniej  bo jego życie jest moim życiem  bo nie liczy się nic oprócz tego żeby na jego słodkiej japce widniał uśmiech  bo mimo wielu zła on nadal był  jest i będzie.

przytulona.do.niego dodano: 11 marca 2014

Bo on jest od kilkunastu miesięcy tą najważniejszą osobą w moim życiu, a dlaczego ? Bo to on, jako jedyny ma do mnie nieziemską cierpliwość , on daje życiu sens, bo dzięki niemu mam dla kogo żyć, bo przy nim za każdym razem czuję się tak jak nigdy wcześniej, bo jego życie jest moim życiem, bo nie liczy się nic oprócz tego żeby na jego słodkiej japce widniał uśmiech, bo mimo wielu zła on nadal był, jest i będzie.

Odległość traci na znaczeniu  gdy przez Twoje ciało przechodzi fala ciepła na samą myśl  że ktoś czeka na Ciebie z tęsknotą w oczach  bo tylko Ty wypełniasz jego pustkę dnia.

przytulona.do.niego dodano: 11 marca 2014

Odległość traci na znaczeniu, gdy przez Twoje ciało przechodzi fala ciepła na samą myśl, że ktoś czeka na Ciebie z tęsknotą w oczach, bo tylko Ty wypełniasz jego pustkę dnia.

Bo z każdym wschodem słońca rodzi się pragnienie Twojej obecności w moim życiu.

przytulona.do.niego dodano: 11 marca 2014

Bo z każdym wschodem słońca,rodzi się pragnienie Twojej obecności w moim życiu.

Kiedyś był dla mnie ważny. Był pierwszym facetem  który dawał mi szczęście samą swoją obecnością i który potrafił sprawić  że nie liczyło się nic więcej. Uwielbiałam spędzać z nim czas  a uczucie jakie narodziło się w moim sercu od razu wzięłam za miłość. Mieliśmy wzloty i upadki  ale ja cały czas trwałam i wierzyłam  że to co było między nami mogło przezwyciężyć wszystko. Pewnego dnia jednak pękła naiwna nadzieja  że stworzymy coś wspaniałego i trwałego. Uciekły myśli o miłości  a serce nagle stało się puste. I cały czas zastanawiam się jak  mimo całego tego zła  które mi wyrządził  w tak szybki sposób staliśmy się dla siebie obcymi ludźmi. Dlaczego teraz kiedy spogląda w moją stronę zachowuje się jakby widział mnie po raz pierwszy  a ja mam wrażenie  że tak naprawdę nigdy go nie poznałam? Nie  to nie przynosi smutku ani bólu  przynosi jedynie myśli  że czasem przeszłość faktycznie pozostaje już tylko odległą i nic nie znaczącą przeszłością.    napisana

napisana dodano: 11 marca 2014

Kiedyś był dla mnie ważny. Był pierwszym facetem, który dawał mi szczęście samą swoją obecnością i który potrafił sprawić, że nie liczyło się nic więcej. Uwielbiałam spędzać z nim czas, a uczucie jakie narodziło się w moim sercu od razu wzięłam za miłość. Mieliśmy wzloty i upadki, ale ja cały czas trwałam i wierzyłam, że to co było między nami mogło przezwyciężyć wszystko. Pewnego dnia jednak pękła naiwna nadzieja, że stworzymy coś wspaniałego i trwałego. Uciekły myśli o miłości, a serce nagle stało się puste. I cały czas zastanawiam się jak, mimo całego tego zła, które mi wyrządził, w tak szybki sposób staliśmy się dla siebie obcymi ludźmi. Dlaczego teraz kiedy spogląda w moją stronę zachowuje się jakby widział mnie po raz pierwszy, a ja mam wrażenie, że tak naprawdę nigdy go nie poznałam? Nie, to nie przynosi smutku ani bólu, przynosi jedynie myśli, że czasem przeszłość faktycznie pozostaje już tylko odległą i nic nie znaczącą przeszłością. / napisana

Bo widzisz ja jestem osobą  która w oczach innych wszystko robi źle. To nic  że się staram  że mi na czymś bądź na kimś zależy. To naprawdę nie ważne  zawsze będzie źle. Przecież jestem ta najgorsza  nie potrafię niczego poprawnie doprowadzić do końca. Nie wiem dlaczego tak jest. Nie wiem czemu ludzie postrzegają mnie właśnie w ten sposób i tak krytykują. Może jednak lepiej będzie jeżeli stanę się egoistką  już nikomu nie pomogę  nic nie zrobię dla kogoś  będę sama dla siebie. Jeżeli zamiast dziękuję  zamiast dobrego słowa mam ciągle słyszeć krytykę to odpuszczam. Nie mam ochoty robić czegoś na siłę. Skończyło się.    napisana

napisana dodano: 10 marca 2014

Bo widzisz ja jestem osobą, która w oczach innych wszystko robi źle. To nic, że się staram, że mi na czymś bądź na kimś zależy. To naprawdę nie ważne, zawsze będzie źle. Przecież jestem ta najgorsza, nie potrafię niczego poprawnie doprowadzić do końca. Nie wiem dlaczego tak jest. Nie wiem czemu ludzie postrzegają mnie właśnie w ten sposób i tak krytykują. Może jednak lepiej będzie jeżeli stanę się egoistką, już nikomu nie pomogę, nic nie zrobię dla kogoś, będę sama dla siebie. Jeżeli zamiast dziękuję, zamiast dobrego słowa mam ciągle słyszeć krytykę to odpuszczam. Nie mam ochoty robić czegoś na siłę. Skończyło się. / napisana

Tak  masz rację. Żadnych  ale to żadnych obietnic. Właśnie zrozumiałam głębokość i prawdziwość tych słów. Obietnice to przyzwyczajanie się do tego czego być może nigdy nie będziemy mieli  to kreowanie złudnej przyszłości  to dawanie nadziei na coś czego nie ma. Składanie obietnic to ryzyko. Przecież obietnice bolą  a najbardziej te nie dotrzymane. Nie składajmy więc sobie żadnych obietnic. Żyjmy z dnia na dzień  pozwólmy światu się kręcić  ale nic nie obiecujmy  proszę. Ja już nie chcę więcej cierpieć przez słowa  które nie miały swojego pokrycia w czynach.    napisana

napisana dodano: 10 marca 2014

Tak, masz rację. Żadnych, ale to żadnych obietnic. Właśnie zrozumiałam głębokość i prawdziwość tych słów. Obietnice to przyzwyczajanie się do tego czego być może nigdy nie będziemy mieli, to kreowanie złudnej przyszłości, to dawanie nadziei na coś czego nie ma. Składanie obietnic to ryzyko. Przecież obietnice bolą, a najbardziej te nie dotrzymane. Nie składajmy więc sobie żadnych obietnic. Żyjmy z dnia na dzień, pozwólmy światu się kręcić, ale nic nie obiecujmy, proszę. Ja już nie chcę więcej cierpieć przez słowa, które nie miały swojego pokrycia w czynach. / napisana

Przepraszam  że cały czas zawodzę. Wiem  że jestem beznadziejna  ale nie potrafię poradzić sobie z własnym życiem. Znowu się rozsypałam  pomimo tego  że zapewniałam iż jest już tak dobrze. Tylko  że ja naprawdę sądziłam  że wreszcie jest lepiej. Och tak zwyczajnie się pomyliłam. Cierpienie wcale mnie nie opuściło  ono tylko zasnęło na krótki czas  abym przez chwilę mogła spróbować żyć normalnie. Teraz wszystko wróciło i kolejny raz nie wiem jak mam sobie radzić. Tęsknota wypala mnie od środka  a ból zaciska moje serce. W myślach znów milion różnych scenariuszy i tylko cicho pytam Boga  gdzie on jest  a nagle echo odbija się w mojej głowie i odpowiada  że już zbyt daleko  aby móc do mnie wrócić. Znów płaczę  a w koło jest tak przerażająco smutno  zupełnie jak kiedyś.   napisana

napisana dodano: 7 marca 2014

Przepraszam, że cały czas zawodzę. Wiem, że jestem beznadziejna, ale nie potrafię poradzić sobie z własnym życiem. Znowu się rozsypałam, pomimo tego, że zapewniałam iż jest już tak dobrze. Tylko, że ja naprawdę sądziłam, że wreszcie jest lepiej. Och tak zwyczajnie się pomyliłam. Cierpienie wcale mnie nie opuściło, ono tylko zasnęło na krótki czas, abym przez chwilę mogła spróbować żyć normalnie. Teraz wszystko wróciło i kolejny raz nie wiem jak mam sobie radzić. Tęsknota wypala mnie od środka, a ból zaciska moje serce. W myślach znów milion różnych scenariuszy i tylko cicho pytam Boga, gdzie on jest, a nagle echo odbija się w mojej głowie i odpowiada, że już zbyt daleko, aby móc do mnie wrócić. Znów płaczę, a w koło jest tak przerażająco smutno, zupełnie jak kiedyś. / napisana

m więcej pragnę wy­razić  tym mniej słów po­siadam. W ta­kich chwi­lach po pros­tu chcę po­dejść  chwy­cić Cię za rękę  stanąć twarzą w twarz  po­całować i poczuć to wszys­tko: miłość  pasję  pożąda­nie  tę chęć by­cia ra­zem  po­mimo wszys­tkiego. Tak bar­dzo te­go pot­rze­buję  two­jego ciepła  wspar­cia  zro­zumienia. Wtu­lić się w Ciebie i poczuć bez­pie­czeństwo. Zo­baczyć w Twoich oczach szcze­re uczu­cie w pos­ta­ci is­kierek  które nig­dy nie zgasną.

przytulona.do.niego dodano: 7 marca 2014

m więcej pragnę wy­razić, tym mniej słów po­siadam. W ta­kich chwi­lach po pros­tu chcę po­dejść, chwy­cić Cię za rękę, stanąć twarzą w twarz, po­całować i poczuć to wszys­tko: miłość, pasję, pożąda­nie, tę chęć by­cia ra­zem, po­mimo wszys­tkiego. Tak bar­dzo te­go pot­rze­buję, two­jego ciepła, wspar­cia, zro­zumienia. Wtu­lić się w Ciebie i poczuć bez­pie­czeństwo. Zo­baczyć w Twoich oczach szcze­re uczu­cie w pos­ta­ci is­kierek, które nig­dy nie zgasną.

Trzy­mając się za ręce idziemy wspólną drogą naszych słabości  lęków  obaw i wad ku wspólne­mu szczęściu korzys­tając z ba­gaży doświad­czeń  które niesiemy na ple­cach i znaków dro­gowych pod­sta­wianych nam przez życie  przy­jaciół i  życzli­wych  nam ludzi.

przytulona.do.niego dodano: 7 marca 2014

Trzy­mając się za ręce idziemy wspólną drogą naszych słabości, lęków, obaw i wad ku wspólne­mu szczęściu korzys­tając z ba­gaży doświad­czeń, które niesiemy na ple­cach i znaków dro­gowych pod­sta­wianych nam przez życie, przy­jaciół i "życzli­wych" nam ludzi.

Zaz­drość to nic jak nis­ka sa­mooce­na spo­wodo­wana przez kry­tykę par­tne­ra nis­ka sa­mooce­na po­wodu­je  że par­tner­ka dąży do dos­ko­nałości za­pomi­nając  ze jest sa­ma dla siebie je­dynym i wyjątko­wym cu­dem ja­ki mógł stworzyć człowiek  nie widząc w dąże­niach jak ruj­nu­je sie związek. Każda in­na ko­bieta obok par­tne­ra jest zag­rożeniem dla niej  a tak nap­rawdę jak sie kocha siebie i in­nych nie szu­kając przy tym ak­ceptac­ji  szczęś­cia nie trze­ba szu­kać .cza­sem le­piej zre­zyg­no­wać tuż po star­cie  brak pewności  budzi brak zaufa­nia.

przytulona.do.niego dodano: 7 marca 2014

Zaz­drość to nic jak nis­ka sa­mooce­na spo­wodo­wana przez kry­tykę par­tne­ra,nis­ka sa­mooce­na po­wodu­je ,że par­tner­ka dąży do dos­ko­nałości za­pomi­nając ,ze jest sa­ma dla siebie je­dynym i wyjątko­wym cu­dem ja­ki mógł stworzyć człowiek, nie widząc w dąże­niach jak ruj­nu­je sie związek. Każda in­na ko­bieta obok par­tne­ra jest zag­rożeniem dla niej, a tak nap­rawdę jak sie kocha siebie i in­nych nie szu­kając przy tym ak­ceptac­ji, szczęś­cia nie trze­ba szu­kać .cza­sem le­piej zre­zyg­no­wać tuż po star­cie, brak pewności -budzi brak zaufa­nia.

Nie mogę Ci powiedzieć  co zdarzy się jutro. Nie mogę określić  jaki to będzie dzień. Nie wiem co się stanie  jakie słowa padną z moich ust  czy cię zranię  czy może pocieszę  gdy będzie Ci źle. Wiem jednak to  że bardzo Cię kocham. I zawsze będę.

przytulona.do.niego dodano: 7 marca 2014

Nie mogę Ci powiedzieć, co zdarzy się jutro. Nie mogę określić, jaki to będzie dzień. Nie wiem co się stanie, jakie słowa padną z moich ust, czy cię zranię, czy może pocieszę, gdy będzie Ci źle. Wiem jednak to, że bardzo Cię kocham. I zawsze będę.

Widzisz ile dajesz mi radości? Mogłabym Cię cały czas ściskać i dziękować   że jesteś obok. Nie potrafię się Tobą nacieszyć.  Ten proces trwa. Napawam się każdą chwilą   każdym słowem   dotykiem i zapachem.  Nie mam dość.

przytulona.do.niego dodano: 7 marca 2014

Widzisz ile dajesz mi radości? Mogłabym Cię cały czas ściskać i dziękować, że jesteś obok. Nie potrafię się Tobą nacieszyć. Ten proces trwa. Napawam się każdą chwilą, każdym słowem, dotykiem i zapachem. Nie mam dość.

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć