 |
wcale nie boję się uczuć, emocji które mną targają gdy go widzę . Boję się, że mógłby mnie zranić tak mocno, że zasklepione rany znów zaczną pulsować. Że przestanę znów oddychać, że każdy moment będzie walką o ukojenie w bólu.
|
|
 |
Przechodziłaś kiedyś przez takie cierpienie, że bolały Cię płuca za każdym razem kiedy nabierałaś powietrza, a każde bicie serca wbijało się w Twoją klatkę piersiową niczym sztylet? Męczyły Cię kiedyś myśli do takiego stopnia, że miałaś chęć pozbyć się mózgu? Denerwowało Cię Twoje otoczenie tak bardzo, że chciałaś wyrzucić wszystko ze swojego pokoju? Irytowały Cię kiedyś rozmowy przypadkowych ludzi do takiego stopnia, że miałaś ochotę zamknąć im usta? Płakałaś kiedyś tak dużo, że chciałaś wydłubać sobie oczy żeby już nie płakać? Czułaś coś takiego chociaż przez chwile? Kurwa. To jest tak cholernie trudne przeżycie, że nie życzę tego nikomu, nawet swojemu wrogowi. I do dziś zastanawiam się jak udało mi się to przetrwać. / napisana
|
|
 |
|
ja sama, on z nią, przy mnie łza, a przy niej on .
|
|
 |
|
mam już dość tego, że mogę mieć tylko nadzieję .
|
|
 |
|
co dzień to mocniej, zgadnij co .
|
|
 |
|
ciężko myśląc o tym .
|
|
 |
|
też się uśmiecham, ale nie jestem szczęśliwa .
|
|
 |
|
być ci kimś bliskim . być dla ciebie wszystkim .
|
|
 |
|
no niestety, od samej siebie nie ucieknę .
|
|
 |
|
idę o zakład, że wszystko będzie grało, ułoży się kochanie co by się nie działo .
|
|
 |
|
ja nie chcę już tego przeżywać, wybacz .
|
|
|
|