 |
Żaden człowiek nie przygotuje Cię na swoje odejście. A już na pewno nie ten, który nauczył Cię swojej obecności.
|
|
 |
"Mała, spójrz tylko na siebie! Jesteś cholernie błyskotliwa, niejedna osoba polega na twojej wiedzy i zdobywasz świat z odwagą, której wielu ci zazdrości. Jesteś zachwycająco lojalna, godna bezgranicznego zaufania, dla najbliższych sprzedałabyś samą siebie. A w miłości... Mała, ty kochasz każdą cząstką swojego ciała i dla ukochanej osoby zrobiłabyś absolutnie wszystko!
On to doskonale wiedział. Mimo to, pozwolił odejść prawdopodobnie najlepszej rzeczy, jaka go w życiu spotkała, co nie świadczy zbyt dobrze o jego poziomie inteligencji. Jego strata, twój zysk, bo ty zasługujesz na kogoś, kto będzie potrafił docenić cię i kochać. Zapewniam."
|
|
 |
To dziwne, jak łatwo czasem wypowiadać gorzkie słowa, a trudno dobre.
|
|
 |
"Siedzimy na tarasie. Ona zaciąga się wiśniowym cygarem a ja dopijam whisky. Lekki wietrzyk stanowi dopełnienie letniego wieczoru. Czekaliśmy na ten chłód po upalnym dniu.
Rozmawiamy o literaturze. Aż w końcu wybucham śmiechem.
- Śmiejesz się ze mnie?
- Bardziej z nas.
- Ponieważ?
- Fajnie być takim inteligentnym dziwolągiem.
- Tak. Zwłaszcza w twojej obecności kochany"
|
|
 |
Chyba jestem w jakiś dziwny sposób z siebie dumna. Jeszcze nie wiem, dlaczego, ale jestem
|
|
 |
"Mała, pamiętasz gdy on ogrzewał twoje zmarznięte stopy w swoich dłoniach? Pamiętasz, gdy zostawiał swój zapach na twojej poduszce, żebyś czuła, że jest blisko? Pamiętasz, jak wkładałaś dłonie do kieszeni jego kurtki, żeby znaleźć tam swoje ulubione czekoladki? Oczywiście, że pamiętasz, bo to właśnie w tych momentach kochałaś go najmocniej. Mężczyźni nie zdają sobie sprawy z tego, że kobiety zdobywa się drobnymi gestami, codzienną obecnością a nie wielkimi obietnicami."
|
|
 |
Czuliśmy się trochę osamotnieni i wytrąceni. Więc postanowiłem, że będziemy trzymać się razem. Wcale nie byliśmy w sobie zakochani, tylko smutni.
|
|
 |
Takiego nieba w piekle to już nie będzie miał nikt.
|
|
 |
Ograniczenie z kimś kontaktów niemal do zera nie musi być od razu szekspirowską tragedią. Powiedzmy, że to pauza. Pauza też może być potrzebna. Tak jak w muzyce, gdzie cisza bywa różnie ważna jak dźwięki.
— ,,Chłopaki niech płaczą''
|
|
 |
Prawdopodobnie będę wariatką do końca życia. Pewnie będę podejmować pojebane decyzje i robić nienormalne rzeczy, nie zdając sobie nawet sprawy, że są nienormalne. Ludzie będą się nade mną litować, a ja sobie nigdy nikogo normalnego nie znajdę. I tak będzie zawsze, (...). Zostałam uszkodzona. Tych zniszczeń nie da się naprawić.
— Rainbow Rowell, Fangirl
|
|
 |
"Czasem trzeba się rozpaść, by przypomnieć się sobie na nowo, kawałek po kawałku. "
|
|
 |
"Byłeś złym wspomnieniem, teraz jesteś... przypomnieniem. Przypominasz mi, żebym była w przyszłości bardziej ostrożna w doborze ludzi, którym poświęcam swój czas. Przypominasz mi, żeby widzieć ludzi takimi, jacy są a nie takimi, jakimi chciałabym ich widzieć. Przypominasz mi, żeby zakochiwać się w tym, jak ludzie mnie traktują a nie w tym, co mi mówią. A jeśli mimo wszystko pokocham znów niewłaściwą osobę, to pamięć o tobie przypomni mi, że mogę przetrwać najgorsze." - Wordporn / Mira
|
|
|
|