  |
[1] Na ławce siedziała jakaś para, zakochana w sobie. Ja spacerowałam z psem, na myśl przyszły mi różne myśli. Ból, samotność, wściekłość. Podeszłam do nich i wygarnęłam: " Mała uważaj bo oni tak zawsze, love, love, a potem spierdalaj. On okaże się frajerem i Cię zostawi, a Ty będziesz za nim płakać miesiącami. Potem będzie chciał wrócić,a Ty będziesz w trakcie łamania serca innemu facetowi, fajnemu facetowi przez to, że ten dupek Cię zdradził." - On zaczął na mnie wrzucać. Przerwałam mu. " Jeszcze nie skończyłam. Kulturalni ludzie nie przerywają." - Zamilkł. Mówiłam teraz do niego. " A ty uważaj na nią bo może okazać się zwykłą blacharą, która leci na to, że jesteś ładny. Tak na początku może i ma te pieprzone motyle, ale później tego nie doceni, znudzisz się jej, zostawi Cię, będzie Ci ciężko, ale dasz radę. Ale to wszystko zależy od was, teraz... Teraz wpłynęłam na wasz związek i nie popełnicie tego błędu, taka taktyka psychologiczna. Szczęścia życzę. " ~gieenka~
|
|
  |
Była histeryczką o brązowych włosach i niebieskoszarych tęczówkach. Miała skłonność do rozklejania się, oglądając Epokę Lodowcową2, kiedy pokazywano wspomnienia małego mamutka. Strasznie narzekała na swój los, a kiedy już się zauroczyła w jakimś chłopcu, oddawała siebie i całe serce, kolejny raz.~gieenka~
|
|
  |
Nie obiecuj nic. Nie mów, że kochasz. Tylko rób tak bym czuła się wyjątkowa, rób tak by obietnice, które chciałbyś mi złożyć spełniły się. Rób tak byśmy potrafili kochać się bez słów. ~gieenka~
|
|
  |
Życie to nie Photoshop, nie poprawisz w nim jakości życia. ~gieenka~
|
|
  |
Akceptuj siebie jako osobę wartościową
i godną szacunku.
~Brian Tracy~
|
|
  |
|
Cześć kochanie,dzisiaj znowu jest jeden z tych wieczorów, gdy sobie nie radzę, ale się staram. Znowu stoję przy otwartym na szerokość oknie, z kubkiem gorącej kawy, luźnym swetrze i wpatruję się w gwiazdy. Lubiłeś mnie taką,taką rozmarzoną, spokojną. Patrzę sobie w niebo, jest ciemne jak nigdy, ale mogę sobie płakać. Patrzeć w blask ulic, wsłuchiwać się w głuchą ciszę i pisk wiatru, szum falujących liści. Popatrz razem ze mną w niebo, żyjemy pod tym samym. Jesteś pół świata dalej, a ja tutaj. Ja wiem, że Ciebie dzisiaj nie ma, ale wierzę w to, że Ty będziesz, że już nie pozwolisz mi na łzy, że to Ty mnie uratujesz od pękającego co dnia, serca. Zbyt mało sił mam w sobie, by gonić sens, dziś. Mogłabym Ci powiedzieć, że jak to wszystko boli, ale..nie zrozumiesz. Szepcę do Ciebie dusząc rozpacz.Tonę w barwach nocy, wspomnieniach, tym wszystkim, wyrzucam z siebie łzy. Mogę płakać, nie widać moich łez, nie czekam na dzień, czekam na Ciebie, chcę tak zostać, bezczynnie, bezsilnie, smutna tak.
|
|
  |
Nienawidzę tych dni, kiedy się nie odzywasz. Nienawidzę tej odległości, która nas dzieli. Nienawidzę tych samotnych wieczorów, które muszę spędzać, tych zimnych dni, tej tęsknoty, tego wyczekiwania. Dlatego zostawiam włączony telefon i gg, tak jakbyś miał napisać, tak jakbyś miał napisać o 3 w nocy, Tak jakby udając, że nie śpię bo tęsknie, myślę o Nim, czekam. ~gieenka~
|
|
  |
Dotykasz dna bo nic nie wiesz co z tego wynika, tracisz sens życia bo ktoś potraktował cię jak płachta na byka. ~gieenka~
|
|
  |
I chcę tylko Ciebie w zamian, bo to Ty jesteś tym wszystkim... || HuczuHucz
|
|
|
|