 |
Siedzi we mnie tyle słów, tyle łez, cierpienia, złości, nerwów, zawiści, bólu. Mimo, że bardzo chciałabym, nie mogę pozwolić sobie na wybuch.
|
|
 |
Marzenia kończyły się zawodem, a ciągłe rozczarowania sprawiały, że pojawiało się przygnębienie, z którego trudno było się otrząsnąć. Lepiej już było żyć w szarości, niż zostać pochłoniętym przez ciemność. ~ "Mroczne umysły" A. Bracken
|
|
 |
Jest takie słowo, które nie ma angielskiego odpowiednika. Pochodzi z języka portugalskiego. Saudade. Wiesz, co oznacza? To jakby... to słowo nie ma dokładnej definicji. Opisuje raczej uczucie... obezwładniającego smutku. Uczucie, które pojawia się, kiedy człowiek zda sobie sprawę z tego, że utracił coś na zawsze i że nigdy już tego nie odzyska. ~ "Mroczne umysły" A. Bracken
|
|
 |
Co mam zrobić, jeśli ona płacze przeze mnie? Jeśli to ja doprowadziłem do tego, że serce jej pęka? ~ "Nieprzekraczalna granica" C. Hoover
|
|
 |
Życie jest trudne. Bywa jeszcze trudniejsze, kiedy jesteś durniem. ~ "Nieprzekraczalna granica" C. Hoover
|
|
 |
Ich metody to wasza wina. To wy zmuszacie nas do pracy, do tego, żebyśmy się wykrwawiali, umierali na waszych wojnach, w waszych fabrykach za wygody i luksusy, których nawet nie zauważacie. A wszystko dlatego, że jesteśmy i n n i. I ty oczekujesz, że będziemy na to pozwalać? ~ "Czerwona królowa" V. Aveyard
|
|
 |
Prawdą jest to, co ja nazwę prawdą. Mógłbym podpalić cały ten świat i nazwać pożar deszczem. ~ "Czerwona królowa" V. Aveyard
|
|
 |
Uciekałam, kiedy tylko sprawy zaczynały się komplikować, ponieważ żyłam w przeświadczeniu, że wszystko i tak skończy się tragicznie. Jedyna forma kontroli, jaką stosowałam, to decyzja, by odejść, zanim ktoś odejdzie ode mnie.
|
|
 |
"Dla mnie też niezbyt łaskawy był dzień. Dla mnie też za długa zima i zła. Dla mnie też, ale przyznaj, że w sumie się żyje cudnie i przestań wyć! Przestań wyć! Przestań płakać!" *.* / ~ Coma
|
|
 |
"A to, dlaczego tak się obawiam, że za minutę trzeba będzie wstawać i żyć." / ~ Coma
|
|
 |
Jak to jest z pierwszą miłością? Cholera, kochałam go tak, że całe to szczęście aż bolało. Był dla mnie wszystkim, serio. Oddałam mu wszystko, całą siebie, cały mój świat. I myślałam, że nie będzie już nikogo, że przecież do końca życia już razem. Jezu, jaka ja byłam naiwna. Z tej całej miłości został tylko sentyment i wspomnienia, niekoniecznie zaszufladkowane jako przyjemne. Bo poznając JEGO zrozumiałam, że kiedyś myślałam,że kocham,a dziś wiem, że kocham. Nie to, że tamten był gorszy, po prostu nigdy nie zaglądnął do mojej duszy tak jak ten.
|
|
 |
"Weź mnie, ja umrę przy tobie. Nie lubię świata."
|
|
|
|