 |
pusto jakoś. dziwnie. źle
|
|
 |
znów wtulić się w Twoje ramiona. poczuć delikatne, zimne dłonie wplatające się w moje włosy. zatopić się w niebieskim, hipnotyzującym spojrzeniu. stanąć na palcach, by skraść nikotynowo pachnące pocałunki. moje pragnienia na dziś. na jutro. na wszystkie pozostałe dni.
|
|
 |
to wtedy, gdy wieczorem zamknę się w swoich czterech ścianach, z dobrą herbatą i stosem książek, tęsknię za Tobą najbardziej. wtedy jestem zupełnie sama. sama ze łzami, ciszą i uczuciami rozrywającymi mnie na drobne kawałki. pochłaniając kolejne rozdziały książek, między wersami szukam Twoich słów. wśród liter tworzących wyrazy szukam Twoich inicjałów. jesteś moją obsesją, najbardziej niszczącym organizm nałogiem. życie bez Ciebie jest bezproduktywne. skazałeś moje serce na dożywotnie bicie wyłącznie dla Ciebie.
|
|
 |
Jesteś już tylko wspomnieniem, jednym z wielu starych, zakurzonych historii.
|
|
 |
Tęsknota jest pamięcią szczegółów .
|
|
 |
już nie łudze się , że napiszesz. szczerze? nawet nie wierzę już w to, że masz jeszcze moje numery
|
|
 |
bo w życiu przychodzi taki moment, że ktoś staje się dla Ciebie wszystkim
|
|
 |
Są dni kiedy mam ochotę wam wszystkim przyjebać, a potem przeprosić i znów to zrobić.
|
|
 |
Przestańcie się lizać, nie będę za wami z mopem latał .
|
|
 |
Idę do zakonu, gorszyć zakonnice
|
|
 |
Chyba pójdę do Szkoły Aktorskiej - tak perfekcyjnie opanowałam rolę szczęśliwej dziewczyny, mimo że wewnątrz rozpacz rozdziera mnie na strzępy.
|
|
 |
Chciałbym być dla ciebie tym, czym ty jesteś dla mnie. Wszystkim.
|
|
|
|