głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika andbreatheme

Cały ten teatrzyk ignorancja.Naprawdę gratuluję udanego przedstawienia.

betelgeza dodano: 8 września 2012

Cały ten teatrzyk,ignorancja.Naprawdę gratuluję udanego przedstawienia.

Nie chcesz mnie.Dotarło to do mnie spokojnie.

betelgeza dodano: 8 września 2012

Nie chcesz mnie.Dotarło to do mnie,spokojnie.

Dziś pokazałeś jak wielkim niczym dla ciebie jestem.Jeśli zaplanowałeś sobie udowodnić mi że nic dla ciebie nie znaczę możesz sobie pogratulować.Twój plan się powiódł.

betelgeza dodano: 8 września 2012

Dziś pokazałeś jak wielkim niczym dla ciebie jestem.Jeśli zaplanowałeś sobie udowodnić mi,że nic dla ciebie nie znaczę,możesz sobie pogratulować.Twój plan się powiódł.

Chyba powoli tracę do ciebie jakiekolwiek uczucia.Mam nawet wątpliwości czy jeszcze cię szanuję.

betelgeza dodano: 8 września 2012

Chyba powoli tracę do ciebie jakiekolwiek uczucia.Mam nawet wątpliwości,czy jeszcze cię szanuję.

Mam wrażenie że nie żyję a moje istnienie jest jedynie przesyconą pustką egzystencją.Wiesz kiedy żyłam tak prawdziwie?To było wtedy gdy zawsze obok był taki pan z oczami w kolorze czekolady.Miał uśmiech przyszyty do twarzy.Prawą dłoń wplątywał w swoje ciemne włosy a jego twarz wyglądała wtedy tak bardzo ładnie.Mówił do mnie po imieniu a kąciki jego ust układały się wtedy w  specyficzny sposób.A co do tych ust...Zawsze wyjątkowe rozbisurmanione przejedyne.Szorstkość jego policzków sprawiała wrażenie jedwabiu dla moich palców.Szedł zawsze po mojej prawej stronie i śmiał się z moich żartów.A gdy mnie przytulał to stopy odrywały się od podłoża czułam się jak w chmurach.Mówił o rzeczach ważnych i tych mniej ważnych.I mówił  do jutra .I to jutro zawsze następowało.Wszystko miało swoją kolejkę swój tok.Nie było miejsca na chaos i anarchię.Wtedy żyłam.Wtedy był on.

betelgeza dodano: 7 września 2012

Mam wrażenie,że nie żyję,a moje istnienie jest jedynie przesyconą pustką egzystencją.Wiesz,kiedy żyłam,tak prawdziwie?To było wtedy,gdy zawsze obok był taki pan z oczami w kolorze czekolady.Miał uśmiech przyszyty do twarzy.Prawą dłoń wplątywał w swoje ciemne włosy,a jego twarz wyglądała wtedy tak bardzo ładnie.Mówił do mnie po imieniu,a kąciki jego ust układały się wtedy w specyficzny sposób.A co do tych ust...Zawsze wyjątkowe,rozbisurmanione,przejedyne.Szorstkość jego policzków sprawiała wrażenie jedwabiu dla moich palców.Szedł zawsze po mojej prawej stronie i śmiał się z moich żartów.A gdy mnie przytulał,to stopy odrywały się od podłoża,czułam się jak w chmurach.Mówił o rzeczach ważnych i tych mniej ważnych.I mówił "do jutra".I to jutro zawsze następowało.Wszystko miało swoją kolejkę,swój tok.Nie było miejsca na chaos i anarchię.Wtedy żyłam.Wtedy był on.

Usiadłam obok Ciebie nie bez powodu.Przecierałam ze zdenerwowania dłonie.Obdarzyłam Cię tym spojrzeniem mówiącym że chcę być Twoja.

betelgeza dodano: 7 września 2012

Usiadłam obok Ciebie nie bez powodu.Przecierałam ze zdenerwowania dłonie.Obdarzyłam Cię tym spojrzeniem mówiącym,że chcę być Twoja.

Pamiętam tę noc.Wyjątkowo zimna zachmurzone niebo w powietrzu czuć wszechogarniającą niepewność i rozczarowanie.Ogień jedyny dawca ciepła przyglądał mi się.Obserwował każdą spadającą łzę.Chciał mnie ogrzać.I nagle do moich uszu doszedł jego niski przemarznięty głos. Zimno ci?  Zimno... odpowiedziałam cicho jakby wstydząc się tego.I wystarczyła chwila i nagle świat zniknął.Nie było tych ludzi którzy w pozornym zachwycie energicznie rozprawiali o rzeczach nieważnych.Nie było tego mrozu który odbierał wszelakie chęci.Byłam ja wtulona w niego.Jego zapach szorstkie policzki ciepłe dłonie ogarniające całe moje ciało.Płomień do którego wcześniej wypłakiwałam swoje smutki uśmiechał się triumfująco.I nagle pojawiły się gwiazdy.Bez wątpienia najpiękniejsza noc mojego życia.

betelgeza dodano: 7 września 2012

Pamiętam tę noc.Wyjątkowo zimna,zachmurzone niebo,w powietrzu czuć wszechogarniającą niepewność i rozczarowanie.Ogień-jedyny dawca ciepła,przyglądał mi się.Obserwował każdą spadającą łzę.Chciał mnie ogrzać.I nagle do moich uszu doszedł jego niski,przemarznięty głos.-Zimno ci? -Zimno...-odpowiedziałam cicho,jakby wstydząc się tego.I wystarczyła chwila i nagle świat zniknął.Nie było tych ludzi,którzy w pozornym zachwycie energicznie rozprawiali o rzeczach nieważnych.Nie było tego mrozu,który odbierał wszelakie chęci.Byłam ja wtulona w niego.Jego zapach,szorstkie policzki,ciepłe dłonie ogarniające całe moje ciało.Płomień,do którego wcześniej wypłakiwałam swoje smutki,uśmiechał się triumfująco.I nagle pojawiły się gwiazdy.Bez wątpienia najpiękniejsza noc mojego życia.

Bezbłędne! teksty betelgeza dodał komentarz: Bezbłędne! do wpisu 7 września 2012
Takie ładne.Idealne. teksty betelgeza dodał komentarz: Takie ładne.Idealne. do wpisu 7 września 2012
Gdy tylko nadarzy się okazja stanę tuż przed nim spojrzę prosto w jego oczy powoli otworzę usta i cichym ciepłym głosem zapytam czy to miało dla niego jakiekolwiek znaczenie.Jeśli odpowie poprawnie wygra pocałunek jeśli odpowie źle czeka go coś najgorszego.Odejdę bezpowrotnie.

betelgeza dodano: 7 września 2012

Gdy tylko nadarzy się okazja,stanę tuż przed nim,spojrzę prosto w jego oczy,powoli otworzę usta i cichym,ciepłym głosem zapytam,czy to miało dla niego jakiekolwiek znaczenie.Jeśli odpowie poprawnie,wygra pocałunek,jeśli odpowie źle,czeka go coś najgorszego.Odejdę bezpowrotnie.

A gdy ktoś zapyta kim dla Ciebie jestem to co powiesz? Znajomą?Koleżanką?Wakacyjnym błędem?

betelgeza dodano: 7 września 2012

A gdy ktoś zapyta kim dla Ciebie jestem,to co powiesz? Znajomą?Koleżanką?Wakacyjnym błędem?

Wieczór z cyklu  Dylematy . Problem numer jeden: starać się o Ciebie czy odpuścić.

betelgeza dodano: 7 września 2012

Wieczór z cyklu "Dylematy". Problem numer jeden: starać się o Ciebie,czy odpuścić.

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć