 |
|
pamiętam to, jakby zdarzyło się kilka minut temu. wciąż czuję na sobie tamto czułe spojrzenie, ciepły oddech okalający moją twarz tamtego zimowego wieczoru. sunął wierzchem palca po moim policzku szepcząc, że mnie nie zrani, że jestem zbyt piękna, żeby mnie niszczyć. doskonale wiedział przez jakie piekło niegdyś przeszłam, wiedział co dostałam w zamian za zaufanie - teraz siedzę tu sama, z kubkiem herbaty i zastanawiam się czy to z Niego jest taki boski chuj, czy to we mnie tkwi problem i byłam zbyt naiwna sądząc, że Jego kochanie mnie wykracza poza bariery jednej nocy.
|
|
 |
|
nic się nie zmienia, ludziom w głowach się przewraca, ale spoko, ja dobrze wiem kim jestem!
|
|
 |
|
myślę jak ludzie dodają tyle kłamstwa do uczuć.
|
|
 |
|
- nie masz serca dla mężczyzn.- miałam raz i wystarczy.
|
|
 |
|
tak serio? obejdzie się bez książek, bez komórki, bez piwa, bez neta, bez fajki na dobranoc, bez zapachu świeżo skoszonej trawy, czy benzyny. naprawdę ujdzie przy braku kasy, nowych ciuchów, treningów, ulubionego napoju, monte w lodówce, zielonej herbaty. ale bez oddechu nie dam rady - od jakiegoś czasu właśnie tym jesteś.
|
|
 |
|
Spacerować po tęczy,od wschodu do zachodu Słońca.
|
|
 |
|
sorry. mam uczulenie na pierdolenie głupot
|
|
 |
|
nienawidzę cie za moment, w którym sprawiłeś, że w oczach stanęły mi łzy
|
|
 |
|
A teraz zamknij oczy i śpij. Zostaw cały ten świat za zasłoną rzęs. Zaśnij.
|
|
 |
|
jedna z jej lekcji była o wierności. tej ostatecznej do ostatniej krwi kropli.
|
|
 |
|
podaj mi rękę, nie przegrasz - to piękne.
|
|
 |
|
Ipod na kolanach i słuchawki w uszach. Starała się nie myśleć o tym, jak potraktował ją poprzedniego dnia. Przepłakała pół nocy. Poddała się zupełnie, pozwoliła mu to zniszczyć. Już nawet nadzieja opuściła ją w zupełności. Nie dawała szansy ich przyjaźni. Postawiła ją na miejscu przegranych. Słuchając ich ulubionej piosenki setny któryś raz z kolei, dostała od niego sms'a. Tatuaż - kiedy, jak, gdzie? Emotikony, miła atmosfera sms'a. Co się stało? Odpisała. Zamienili ze sobą kilka wyrazów, po czym jeden sms wywołał w niej stan euforii. " Przemyślałem wszystko, nie chcę tego kończyć, to dla mnie zbyt ważne ". Nie wiedziała co ma zrobić, słuchawki momentalnie wyjęła z uszu rzucając się na łóżko. Łzy szczęścia spływały po jej policzkach. Czuła się silna. Czuła jak wielki głaz z jej serca runął rozpływając się w nicość. Nigdy jedno zdanie nie wywołało w niej radości, która potrafiła wywołać łzy. To kolejne doświadczenie w jej życiu.
|
|
|
|