 |
Boję się. Przecież kolejny raz nie dam rady. Proszę, niech to się nie dzieje.
|
|
 |
Może jestem w pewnym sensie specyficzna, choć wydaję mi się, że w tych czasach nie szczególnie oryginalna. Bo gdy chcesz poprawić mi humor zapraszam z kwiatami. Nie z bukietem czerwonych róż, gram w woreczku wystarczy. Tak wiem kurwa, za chuj we mnie romantyzmu i wiesz co, mi to pasuje.
|
|
 |
Poduchy z kilograma jeszcze nie mam, ale dzięki jakiejś części tego kilograma mogę zasypiać z uśmiechem na ustach .
|
|
 |
Chwilowo nie żyję. Na całodobowym chilloucie- dzięki .
|
|
 |
Po co nam legalizacja, lepiej jarać na przypale. Bo to my możemy czuć się wyróżnieni. My, ludzie którzy każdego dnia mogą poczuć ten niebiański stan umysłu.
|
|
 |
Jeden pierdolony raz, dla Ciebie zwykła przygoda, dla mnie całkowity mętlik. Dziękuję. / believe.me
|
|
 |
Nie zaprotestowałam, kiedy błądziłeś dłonią po moich plecach. Nic nie powiedziałam, gdy dotykałeś mojego tyłka, a każdy inny facet w tym momencie dostałby z liścia. Podobało mi się to, że ciągle mnie przytulasz. Czułam się tak cholernie bezpiecznie, a jednocześnie kurewsko źle. Bo dobrze wiedziałam, że mimo wszystko to nie ma sensu. Że następnego dnia budząc się na wielkim kacu, będziesz się zastanawiał co robiłeś, nie mogąc za cholere sobie przypomnieć. A ja będę mieć ogromne wyrzuty sumienia, bo to nie ze mną miałeś spędzić wieczór... / believe.me
|
|
 |
Dziwnie przyśpieszone bicie serca, gdy widzę twoje wersy skierowane w moją stronę, Zupełnie jakbym się bała że może być jeszcze między nami dobrze .
|
|
 |
I nie wiesz ile dla mnie znaczy to, że mogę śmiać się z Tobą jak kiedyś.
|
|
 |
Pozmieniało się. W chuj dużo i na w chuj gorsze./niecalkiemludzka
|
|
 |
Nie zmieniajmy tego, co dobrze funkcjonowało. / believe.me
|
|
 |
Pamiętasz jak się poznaliśmy? Jak co dzień wracaliśmy razem tym samym autobusem, śmiejąc się z ludzi wokół. Jak wymawiałeś zdanie, a przyjaciel je kończył, bo dobrze wiedział co miałeś na myśli. Pamiętasz co wtedy powiedziałam? Że cieszę się, że jeden z was jest moim najlepszym przyjacielem. Wiesz, że lubiłam te moje popołudniowe zmiany w szkole? A wiesz dlaczego? Bo miałam z kim wracać. Pieprzyć, że dużo nauki, pieprzyć, że następnego dnia sprawdzian. Wolałam siedzieć do 3 nad ranem z książkami, ale za to spędzić chociaż godzinę w waszym towarzystwie każdego dnia. Tak, lubię Cię. Proszę, nie psuj tego niepotrzebną miłością, której teraz nie chcę. / believe.me
|
|
|
|