 |
- wypominasz mi każdy mój wybryk, jakbyś był za mnie odpowiedzialny - krzyczałam, kiedy znów przypomniał co robiłam na jednej z imprez - bo czuję się za ciebie odpowiedzialny, zrozum - ale nie jesteś, nie musisz czuć się za mnie odpowiedzialny tylko dlatego, że jestem przyjaciółką Twojego przyjaciela. dam sobie kurwa radę - ty nic nie rozumiesz, kompletnie nic - to mi wytłumacz może? - tu zupełnie nie chodzi o wspólnych przyjaciół. tu chodzi o ciebie, o uczucia, o to jak na mnie działasz i... i kurwa chyba się zakochałem i to dlatego jestem za ciebie odpowiedzialny. teraz mam nadzieje, że zrozumiesz jak pozwolę sobie pocałować kobietę, która jak na tą chwilę jest dla mnie najważniejsza w życiu, prawda? - taa aaak, głupku. / believe.me
|
|
 |
Tulisz mnie, jakbyś trzymał w swoich ramionach skarb. Głaszczesz po rękach, gdy widzisz jak szybko marzną. Miziasz po placach opuszkami palców, żebym się rozluźniła. Przebijasz się przez grupkę znajomych, tylko po to, żeby mnie pocałować. Zaciągasz mnie na swoje kolana, mimo, że obok jest sporo miejsca. Brzmi jak wielka, szczęśliwa miłość, prawda? Sęk w tym, że my nawet nie jesteśmy razem. A co boli jeszcze bardziej? Nigdy nie będziemy razem. Nigdy, przenigdy nie powiesz mi, że jestem kobietą, z którą chcesz spędzić chociaż parę pięknych chwil - jako para. To, że przez przypadek po pijaku wymsknie Ci się, że jestem dla Ciebie ważna - nie będzie miało żadnego znaczenia. Jeśli kiedykolwiek powiesz 'kocham Cię', to nigdy nie skierujesz tych słów do mnie. I to mnie dobija. Dobija tak mocno, że gdy myślę, że już jestem na dnie, nagle wpadam głębiej. I boję się, że mogę wpaść jeszcze głębiej, a ja już teraz ledwo się trzymam. Boże proszę, ten jeden jedyny raz, pomóż mi... / believe.me
|
|
 |
[1]- nie pijesz?- zapytałam, kiedy odstawił nietknięty kieliszek - nie - czemu? - jestem samochodem - no tak, ale dopiero przyjechaliśmy, zanim pojedziemy to wytrzeźwiejesz - uśmiechnęłam się do Niego, widząc, że się czymś martwi - ale nie chodzi o to. ja po prostu nie chcę, nie dziś... - TY nie chcesz PIĆ? jaja sobie robisz? - wybuchłam śmiechem - przestań - o co chodzi? - nie chcę, bo... - urwał, marszcząc czoło i przez chwilę wpatrując się w moje oczy - bo? - ponagliłam - mam się Tobą zaopiekować - nie musisz, dam sobie radę... - już chciałam wstać, kiedy złapał mnie za rękę - wiem, że nie muszę, ale chcę, pozwól mi. chcę, żebyś bezpiecznie dotarła do domu, dzięki mnie. chcę choć raz pokazać ci, że jestem odpowiedzialny. że możesz mi naprawdę zaufać, zawsze. wystarczy, że powiesz jedno słowo, ja będę przy tobie. widzisz? myślałaś, że piję za każdym razem. od kiedy cię poznałem, odmawiam. nie za każdym razem, ale jednak odmawiam. rozumiesz co chcę ci przez to powiedzieć? / believe.me
|
|
 |
[2] - nie do końca, ale mów dalej - chcę, żebyś wiedziała, że jesteś dla mnie ważna. bardzo. i że chciałbym... - zamknęłam mu usta pocałunkiem - ...chciałbym cię pocałować. / believe.me
|
|
 |
Kurwa, pierdolisz mi w głowie. / believe.me
|
|
 |
Coś poszło nie tak. Popełniam ciągle te same błędy. A co jest w tym najgorsze? Zupełnie świadomie. Całkowicie świadomie zawsze jestem blisko Ciebie i chcę Cię pilnować. Chcę, żebyś przynajmniej Ty nie popełniał tych samych błędów. Ale wiesz co? W momencie, kiedy ja popełniam swój, nie jestem w stanie już Cię chronić. Przepraszam za to, że być może przeze mnie jest Ci teraz źle. Przepraszam, że przy Tobie tracę nad sobą kontrolę. Przepraszam, że kiedykolwiek mnie poznałeś. Przepraszam, że się chyba trochę zaangażowałam. Trochę za bardzo, bo już nie potrafię zapomnieć. Przepraszam, że istnieję... / believe.me
|
|
 |
Imprezy? Nie mam nic przeciwko. Mecze, piwo z kumplami, wyjazd pod namioty ze znajomymi. Pozwolę Ci na wszystko, uwierz, wiele jestem w stanie poświęcić. Ale to nie zależy ode mnie. Najpierw muszę Ci zaufać. Bezgranicznie zaufać. Być pewną, że jeśli impreza, to nie w łóżku z nieznaną laską. Jeśli piwo z kumplami, to z umiarem. A wyjazdy? Tylko wtedy, gdy będziesz pisał do mnie codziennie jak bardzo tęsknisz, szczerze. Bo wiesz, od teraz jesteśmy za siebie odpowiedzialni. Wszystko się tak szybko zmieniło, nie wiem czy to dobrze, ale chcę Ci zaufać, naprawdę. Daj mi tą szansę, proszę. / believe.me
|
|
 |
Naprawdę mam dość, chcę żeby to wszystko się skończyło. Chcę przestać myśleć o Tobie, o intymnych sytuacjach w jakich najczęściej się znajdujemy. Chcę, żebym mijając Cię na ulicy, nie miała ochoty się do Ciebie przytulić, albo co gorsza - pocałować. Chce przestać czuć cokolwiek na Twój widok, Twój dotyk i Twój głos. Chcę o Tobie zapomnieć, raz na zawsze. Szkoda, ze to niemożliwe. Ale masz rację, zostaw te wszystkie moje pytania bez odpowiedzi i udawaj, że wszystko jest w porządku. / believe.me
|
|
 |
I really want you, I really want you, I really want you now. No matter what I say or do, the message isn't getting through and you're listening to the sound of my breaking heart. / James Blunt - I really want You
|
|
 |
Każda impreza w Twoim towarzystwie kończy się tak samo. Ja w Twoich ramionach. Szkoda, że zawsze jesteśmy pijani. Ale nie chodzi nawet o to, jak dużo mamy w sobie alkoholu. Wiesz co najbardziej boli? To, że po każdej takiej imprezie udajemy, że nic między nami nie było. Za każdym razem boli tak samo mocno, mimo, ze twardo sobie wmawiam, że przecież nic dla mnie nie znaczysz. Nic, a jednak to w Twoich ramionach czuję się najbezpieczniej. / believe.me
|
|
 |
tygodniowy detox od w s z y s t k i e g o .
|
|
 |
Już za niedługo z dala od całego syfu, kilkaset kilometrów od tych ścian przesiąkniętych samotnością .
|
|
|
|