 |
Ktoś zabrał mi wyrazy, słowa, zdania i sposób ustawiania ich w głowie, ktoś mi zabrał albo sama zgubiłam./niecalkiemludzka
|
|
 |
Wiesz, czasem bycie suką boli.
|
|
 |
Sama świadomość,że nadal mnie kochasz,że tęsknisz,że chciałbyś bym znowu była Twoja wywołuje u mnie łzy.Jestem wściekła,że nie potrafię być z Tobą.Mam żal do siebie,że mimo,iż rozpad naszego związku to była tylko i wyłącznie moja wina,Ty bierzesz wszystko na siebie i przepraszasz,za coś za co nie powinieneś.
|
|
 |
Skoro tak idealnie pasujemy do siebie to może kiedyś prędzej czy później,będziemy razem.Jeśli jesteśmy sobie przeznaczeni,to los i tak w końcu nas połączy.Może wtedy kiedy obudzi się we mnie coś takiego jak tęsknota,której przepraszam,ale nie zaznałam .
|
|
 |
Po raz kolejny totalnie mnie zaskoczyłeś.Widząc w środku nocy,smsa od Ciebie nie wiedziałam czy śnie czy to na prawdę się dzieję.W zasadzie to jeszcze budząc się rano nie miałam pewności,tylko moje spuchnięte od płaczu oczy dały mi do zrozumienia że to wszystko stało się na prawdę.Pewnie nie uwierzysz,ale na prawdę byłeś idealny dla mnie.I wiesz teraz jestem zła na siebie, bo mogłam nadal mieć kogoś tak cudownego jak ty.Gdyby moje uczucie do Ciebie byłoby choć w połowie tak silne jak Twoje,pewnie teraz byłabym szczęśliwą kobietą u Twojego boku.Pewnie niczego by mi nie brakowało,jesteś przecież w stanie zrobić wszystko dla mnie.Na prawdę kurwa mogłeś być ojcem moich dzieci.Mogłam zestarzeć się przy Tobie ze świadomością,że i tak nie zamieniłbyś mnie na lepszy model.Ale to ty kochałeś.Ja tylko poczułam smak zauroczenia,które z biegiem czasu ulotniło się w zastraszająco szybkim tempie.Wiem,że nie znajdę nikogo lepszego.Mimo to nie potrafię być z Tobą.Nie potrafię na prawdę Cię pokochać.
|
|
 |
Myślałam, że Twoje słowa ' zawsze będę Cię kochał' uleciały bezpowrotnie, a jednak miałeś rację, gdy mówiłeś, że jesteś inny, że nie rzucasz słów na wiatr.
|
|
 |
Papierosy pale i prochu też nie odmawiam, mam problemy ze sobą, ludzi za bardzo nie lubię i kąpie się w samotności, zaliczyłam już dwa odwyki i trzy samobójstwa, żeby było ciekawiej tydzień w izolatce spędziłam, chłopaka nie mam, bo nie wiem co to miłość i utrzymać przy sobie żadnego nie potrafię, jestem nieszczęśliwa, nie umiem ułożyć sobie życia./ekstaaza
|
|
 |
Wiesz jak niesamowicie się poczułam , gdy nie zgadzając się z innymi, którzy twierdzili, że przyjaźń pomiędzy kobietą a mężczyzną nie istnieje, powiedziałeś 'gówno prawda', wstałeś z tych schodów i podszedłeś do mnie tylko po to, żeby mnie przytulić. Jesteśmy żywym przykładem ,że oni nie mają racji, proste.
|
|
 |
Jestem drugą najważniejszą kobietą w Twoim życiu. I wiesz, cholernie mi to odpowiada .
|
|
 |
Dzwonisz po kilkunastu minutach zapytać czy nie jestem zła, bo nie daje Ci to spokoju. A ja słysząc Twój głos w słuchawce totalnie odcinam się od reszty. Czuję się tak cudownie. Tak jak kiedyś. Tak cholernie się cieszę, że znów mogłam to poczuć.
|
|
 |
I choćby to, że mnie przytulasz na pożegnanie o jeden raz więcej niż innych. I to, że czujesz się przy mnie swobodnie. To, że lubisz mnie drażnić, bawić się moimi puckami, mimo, że tego nie znoszę. Pozwalam Ci, bo powtarzasz że one są twoje. Irytuje mnie to, a mimo to nie potrafię się na Ciebie denerwować.
|
|
 |
Nawet kiedy się unoszę, irytuję, czasem nawet przez chwilę jestem wkurwiona, to przecież dobrze wiesz, że nie potrafię się na Ciebie gniewać. Ja po prostu wyrażam swój punkt widzenia, ale zawsze w jakiś sposób rozumiem też Twój, nawet jeśli się z nim nie zgadzam. Wiesz, przyjaciele tak mają. Rozumieją się bez słów.
|
|
|
|