 |
Wystarczyło spojrzeć w górę. W gwieździste niebo, a łza szczęścia sama spłynęła po policzku.
|
|
 |
Wiem, ludzie myślą, że jestem szurnięta. Nie mam nic przeciwko temu. Takich debili jak ja jest więcej.
|
|
 |
emanuje szczęściem. dzięki tym ludziom. tym moim, jedynym.
|
|
 |
czasami nie ma słów, które mogłyby określić jak jest dobrze.
|
|
 |
-boli mnie twarz. -twarz? czemu? -od uśmiechania się. ale to miły ból, nie powiem.
|
|
 |
żaden facet nie dał mi tyle szczęścia co On. Przyjaciel.
|
|
 |
siedzieli na przystanku, wpatrując się sobie w oczy. on lekko gładził ją po policzku. wtedy czuła, ze jest idealnie.
|
|
 |
sorry skarbie, nie jesteś już ważny. a przynajmniej z każdym dniem coraz mniej..
|
|
 |
dobrze jest wyjechać i oderwać się od codzienności, ale gdy wracasz uświadamiasz sobie, że jakby nie było chujowo, to tu jest Twoje miejsce i ludzie z którymi powinieneś żyć.
|
|
 |
tak kurwa, zajebiście mocno chcę Cię zobaczyć, a jeszcze mocniej staram się tą chęć w sobie zwalczyć.
|
|
 |
Bo jak jesteś daleko od miejsca w którym On się znajduje, to po jakimś czasie zapominasz. Przestajesz o Nim myśleć, o tym co teraz robi, jaki ma nastrój. Ale gdy wracasz, wszystkie myśli wracają z Tobą. Znowu zaczynasz się zastanawiać gdzie jest i czy przypadkiem nie przechodzi gdzieś niedaleko.
|
|
|
|