|
powiedziałam sobie, że to koniec. z uśmiechem na ustach rozpoczęłam kolejny dzień – tym razem bez Ciebie. bez myślenia o Tobie, bez użalania się. i wiesz co ? ten dzień był szczęśliwy. nie jesteś mi potrzebny. bez Ciebie też potrafię być szczęśliwa. nie jesteś pierwszy, nie będziesz ostatni. a kiedy następnym razem mnie zobaczysz, zobaczysz uśmiechniętą osobę. nie ze sztucznym uśmiechem. z uśmiechem na twarzy, w oczach i sercu.
|
|
|
ludzie zarzucają mi, że jestem dla innych nie miła, chamska i potrafię tylko obgadywać. po pierwsze ja nie obgaduję tylko mówię prawdę, a po drugie - czy ty kiedyś widziałeś relacje z moimi przyjaciółmi ? oni zawsze mogą na mnie liczyć, na nich nie powiem złego słowa. to dla nich zrywam się z rodzinnej imprezy i idąc do domu gadam przez całą drogę kiedy któryś ma problem, albo w ciągu godziny przyjeżdżam na umówione spotkanie kiedy tylko mnie o to poprosi. to właśnie oni mogą na mnie liczyć. a wiesz dlaczego ? bo zasłużyli. zasłużyli na to, żeby mnie poznać i żeby zyskać moje zaufanie. a Ty ? nie znasz mnie w ogóle, nigdy nie rozmawiałeś ze mną dłużej niż 5 minut, a i tak jesteś w stanie rozpowiedzieć wszystkim, jaka to ja nie jestem. i kto tu skarbie obgaduje?
|
|
|
marzenia. bo gdy człowiek zamyka się w sobie, gdy nikt nie pyta o jego sprawy, a on oducza się nimi dzielić - czuje się obrzydliwie samotny, niezrozumiany. i właśnie wtedy, mimo iż otacza go pełno ludzi, nie dostrzega nikogo, kto mógłby dać mu więcej, niż dotychczas dostał. zaczyna wątpić, gubić się w ogromnym świecie. nie wiedząc gdzie szukać pomocy, zatracać się i spadać w dół.
|
|
|
minął rok. nauczyłam się spokojniej oddychać, wcześniej zasypiać, normalnie funkcjonować. czasami tylko spotkam Ciebie i wtedy uczę się tego wszystkiego od nowa.
|
|
|
odszedł. z każdym jego krokiem sypał się coraz to większy kawałek mojego świata. teraz siedzę na jego małym skrawku, który nazywam nadzieją.
|
|
|
w pewnym sensie na tym to musi polegać, prawda ? jesteśmy otoczeni przez setki osób, które są gotowe mówić nam codziennie jak bardzo nas kochają, a ta jedyna osoba od której chcemy to usłyszeć ma nas gdzieś.
|
|
|
sama nie wiem, czy jest mi przykro, ze to wszystko się stało, czy może czuję ulgę, ze to już za mną, ze już to przeżyłam ? ludzi traci się czasem z rozsądku, który celowo mija się z naszą wolą. jak ktoś rozrywa serce, to się odchodzi nie dlatego, ze się chce, ale po to by zatamować krwawienie. bo krew na odległość krzepnie znacznie szybciej. złych słów zapomnieć się nie da, ale da się zapomnieć o tym kto je wypowiedział. ciekawe ile razy pomyślałeś o tym, ze jednak źle się stało ? ja wiele, ale zawsze wtedy przypominałam sobie i uświadamiałam, że tęsknie, nie za tą osobą, którą teraz jesteś, ale za tą którą kiedyś byłeś. patrząc na zdjęcia, też tęsknie, za tym dobrym 'dawniej'. ale nie chce wracać do przeszłości, zbyt częste wycieczki w miejsca w których byliśmy razem, mogą uszkodzić mój długo wypracowywany spokój wewnętrzny. nigdy nawet nie będę miała okazji, powiedzieć Ci , jak strasznie Cię nienawidziłam, wtedy, z każdą łza, coraz mocniej. ale myślę, że wiesz. obyś wiedział.
|
|
|
myśl, że 'nie warto' dochodzi do nas, zdecydowani za późno. zbyt daleko się zagalopowaliśmy, aby teraz się wycofać. brniemy w coś, w co nie powinniśmy. dążymy do celów, które nie są warte poświęcenia. kochamy ludzi, którzy na to nie zasługują. zbyt późno, nasza podświadomość wysyła nam sygnały, że popełniamy jeden z życiowych błędów. w dodatku, tych których już nie zdołamy cofnąć.
|
|
|
jeszcze chyba nigdy tak bardzo nie bolało mnie kiedy ktoś tak mi bliski tak się oddalił, a więź niegdyś tak silna nagle zaczyna odchodzić w niepamięć, ale nie powiem Ci jak to boli skoro nie masz już nawet ochoty ze mną rozmawiać, a szkoda bo kiedyś robiłyśmy to godzinami.
|
|
|
wszyscy Cię pocieszają, ale tak naprawdę to z wszystkim zostałaś sama. nikt przecież nie popłacze za Ciebie, nie będzie czytał wiadomości, przeglądał zdjęć, tęsknił za tym co było. mówią, że będzie dobrze bo to nie ich problem, a Ty jesteś ze złamanym sercem.
|
|
|
kocham Cię. możesz robić sobie wszystko. możesz się ze mnie śmiać, możesz na mnie krzyczeć, możesz mnie nienawidzić, możesz mnie wyzwać. możesz mieć inną. możesz wszystko ! kocham Cię i koniec. ale pewnego dnia przyjedzie ktoś inny. przestane Cię kochać.
|
|
|
i co mam Ci napisać ? że tak bardzo tęsknię ? że analizuję wszystkie wspólne chwile ? że tak bardzo tęsknię za czasami, kiedy udawałam obrażoną, a Ty bez słowa przytulałeś mnie najmocniej jak umiałeś i czekałeś, aż mi przejdzie ? że wciąż powtarzam sobie w głowie nasze ostatnie zdania ? że żałuję tego, co się stało ? że Cię kocham ?
|
|
|
|