|
najbardziej chyba boli świadomość że najbliżsi przyjaciele mają Cię w nosie
|
|
|
“Nie możesz mnie zatrzymać. Kocham cię, powiedziałam ci to. Lubię patrzeć na ciebie. To napełnia mnie szczęściem. Ale nie masz na mnie wpływu. To absurdalny pomysł.”
|
|
|
denerwowało mnie to twoje ciągłe interesowanie się moją osobą, teraz mi tego brakuje
|
|
|
wyobraź sobie co by było gdyby nie znajomi, przyjaciele, ile razy poprawiali ci humor, ile razy podnosili na duchu, ile razy rozbawiali...? cóż gdyby nie moi już dawno gniłabym w ziemi.
|
|
|
nazywaj mnie jak chcesz, mogę być aniołkiem, słonkiem czy suką lub kurwą - naprawdę mi nie zależy
|
|
|
czasami piszę z nadzieją że te słowa odczyta akurat ta osoba do której są one kierowane
|
|
|
gdy piszę, nie lubię zaczynać z dużej litery, kojarzy mi się to z początkiem czegoś, a przecież przed rozpoczęciem czegoś nowego trzeba zakończyć stare sprawy... a ja po prostu nie chcę niczego kończyć, nie chcę niczego utracić...
|
|
|
otrzymanie pozwolenia na zerwanie zakazanego owocu, odbiera mu ten cudowny tajemniczy smak
|
|
|
nie będę sobą, będą tą, którą chcecie bym była, będę tą, za którą mnie uważacie
|
|
|
zrobiła listę rzeczy z którymi nie mogła się pogodzić, zaczęła od zbyt krótkich wakacji, skończyła na jego śmierci
|
|
|
w zemście jest coś pięknego... może chodzi o ten cudowny smak zwycięstwa w ustach, a może chodzi o głos serca które waha się między "to nie powinno się zdarzyć" a "dobrze zrobiłaś".
|
|
|
mówią że powroty bywają ciężkie i smutne - możliwe, ale zdarzają się również piękne powroty, więc dlaczego nikt o nich nie wspomina?
|
|
|
|