 |
Nic nie załamuje tak, jak złamana obietnica.
|
|
 |
w ciszy myślała o magi tamtego dnia. nic sie nie wydarzyło. widziała go na przystanku, na ławce, odbijał sie w szybie autobusu, jakoś trzymał się jej nieustannie. smutek
|
|
 |
wybuchając jak wulkan cicho płakała gdzieś w kącie. paznokcie wbiły sie w lewą dłoń. czuć było tylko smutek
|
|
 |
opuszkami palców dotknął jej ramienia. zabolała ją świadomość dotyku. a przecież nic strasznego się nie stało, to tylko on.
|
|
 |
być szczęśliwym i nieszczęśliwym w jednym czasie jednocześnie
|
|
 |
zapominamy o końcu, bo początek jest zawsze
|
|
 |
Czas sam wszystko układa. Wystarczy poczekać.
|
|
 |
W te święta najpiękniejszym prezentem dla mnie będziesz Ty.
|
|
 |
Intrygujesz wyglądem, zatrzymujesz charakterem, rozkochujesz uśmiechem.
|
|
 |
lubię Cię tak trochę z całej siły .
|
|
 |
Uparłam się. Tak. Na Ciebie...
|
|
 |
Obiecuję ci, że kiedyś będziesz moim mężem. Zobaczysz.
|
|
|
|