 |
To codzienny schemat. Kiedy mówię o uczuciach, mówię, że ich nie ma.
|
|
 |
Zamknięta w czterech ścianach siedzę i zastanawiam się co ja takiego zrobiłam , że życie mnie tak traktuje...
|
|
 |
wytłumacz mi tylko po chuj to wszystko było ?
|
|
 |
Panie Boże dlaczego stawiasz mi go na drodze, skoro nie pozwolisz nam być razem?
|
|
 |
wzielam szczescie za reke poszlismy razem na spacer.
|
|
 |
wiem co to miłość i widziałem jak upada.
|
|
 |
''wiara to nie psychiatria, pozwala zawracać z bagna''
|
|
 |
nie powiemy tego, mimo że oboje to czujemy
|
|
 |
wkurwienie wychodzi mi naturalnie, zadowolenie czasem bardziej wymuszam. tak samo wymuszam czasem łzy.
|
|
 |
nadzieja? mieć ją, czy pozostawić komuś innemu? kurwa wychodzę z założenia, że i tak nie wyjdzie a przecież wszytsko jest możliwe. nie mieć nadziei i byc przygotowanym na wszytsko?
|
|
 |
siedzialam i patrzylam w niebo. bylo takie błękitne. chyba pierwszy raz zobaczyłam i poczułam piękno świata. bylo tak pięknie, beztrosko
|
|
 |
kurwa.. jak straszne jest oszukiwanie innych. robienie z siebie kogoś kim w ogole nie jestesmy.
|
|
|
|