 |
Ta , która uciekła z domu wariatów i do tej pory żyje na wolności ...
Ta , która zna rodziców Czesia...
Ta , która pamięta , że się liczy Szacunek Ludzi Ulicy ...
Ta, która pisze na gg bez klawiatury... Ta , która montuje klamki w drzwiach obrotowych...
Ta , której nie zrozumiesz ... Ta, która policzyła 5 razy do nieskończności...
Ta, która przedawkowała Marsjanki...
Ta, która nauczyła kamień jak być twardym...
Ta, która potrafi być pijana po Kubusiu...
|
|
 |
Lubię mocną herbatę.. nawet gorzką, kawę rozpuszczalną, czarne ubrania, srebro, torebki,
wysokie obcasy, perfumy Naomi Campbell, bluzy z kapturem, obcisłe jeansy, szum morza,
słońce, ciszę, głośną muzykę, lubię mieć dobry nastrój, lubię ludzi..choć czasem tylko z daleka,
lubię mężczyzn, którzy mnie lubią, lubię być doceniana, lubię się zmęczyć.. żeby zasnąć bez problemu,
lubię to czym się zajmuję, pisać czarnym długopisem, pisać w ogóle, uwielbiam czytać bez celu,
spacerować w deszczu..uwielbiam deszcz zdecydowanie, lubię słowa na papierze, słowa do czytania,
lubię róże, frytki, marzyć, mieć wytuszowane rzęsy, błyszczyk na ustach, ciepły wiatr na twarzy,
powietrze po burzy, nocne światła miasta, różowy portfel, Milkę jogurtową, kisiel wiśniowy,
lubię Paulo Coelho.., lubię własny bałagan, lubię wiedzieć, uwielbiam Myslovitz, lubię..
mieć satysfakcję z tego co robię, czerwone wino, Carlsberga, i wódkę Sobieski,duże miękkie fotele,
lubię czuć, wspominać, Kocham Jego. :*
|
|
 |
Wszyscy mają mambę, lecz nie ja, nie należę do drużyny Actimela, nie posiadam 3 letniej gwarancji,
ani gwarancji zwrotu kosztów, nie dodaje skrzydeł, nie znam Goździkowej, ze mną Ci się nie upiecze,
nie zapewniam uczucia komfortu, dzięki mnie nie dostaniesz zniżki w Trollu,
minuta rozmowy ze mną nie kosztuje 5 gr, nie wygładzam ani nie redukuje zmarszczek,
mam więcej niż 2 kalorie, nie jestem owocem Jogobelli, przed użyciem nie wymagam zapoznania się
z ulotką, ani skontaktowania się z lekarzem lub farmaceutą, to ja nie mam szans z pragnieniem,
nie trafiam silnie w ból, nie mam pomysłu na obiad, nie posiadam napisu pod nakrętką,
ani kolorowanki pod etykietką, nie pochodzę z pierwszego tłoczenia,
wciąż nie wiem skąd bierze się Chocapic, nie wiem też dlaczego Cini Minis jest takie cynamonowe,
nie rozpływam się w dłoni, ani w ustach, poza tym nie brałam udziału w "Tańcu z Gwiazdami"...
aha jeszcze jedno nie znajdziesz mnie w co piątej Kinder niespodziance....
|
|
 |
Prawdziwi przyjaciele to ci, którzy są przy tobie, gdy dobrze ci się wiedzie.
Dopingują cię, cieszą się z twoich zwycięstw. Fałszywi przyjaciele to ci,
którzy pojawiają się tylko w trudnych chwilach, ze smutną miną, niby solidarni,
podczas gdy tak naprawdę twoje cierpienie jest pociechą w ich nędznym życiu.
przyjaciele to ludzie, którzy pytają jak minął Ci dzień,
którzy podają Ci paczkę chusteczek gdy płaczesz,
którzy o północy wpuszczają Cię do swojego mieszkania,
piją z Tobą wódkę, a potem ścielą dla Ciebie łóżko na nocleg,
którzy przed podróża mówią Ci uważaj na siebie",
którzy o 2 nad ranem podnoszą słuchawkę telefonu i przez godziny słuchają jak przeklinasz życie .
|
|
 |
Nie umiem się Tobą nie przejmować, nie umiem.
|
|
 |
Czas różowych papierosów i pogryzionych długopisów, worków pod oczami i stężenia nikotyny co przekracza stan krytyczny.
|
|
 |
gdybym miała wybierać pomiędzy kochaniem Ciebie a oddychaniem, chciałabym wziąć ostatni oddech, żeby powiedzieć Ci że Cię kocham.
|
|
 |
Kocham się w alkoholu, bo dzięki niemu się śmieje. Sprawia, ze patrze na świat w inny sposób - nawet nie wydaje mi się taki smutny. Czasem nawet zapominam, ze byleś, innym razem całując usta kogoś innego jestem niemalże przekonana, ze należą do Ciebie. A następnego dnia, po namiętniej nocy z alkoholem, czuje się tak cholernie źle, ze nie jestem w stanie myśleć o Tobie. Poza tym alkohol odwzajemnia moja miłość.
|
|
 |
i wiesz. kocham zdjęcia. najlepszą rzeczą w nich jest to, że się nigdy nie zmieniają. nawet jeśli ludzie, którzy na nich są się zmienili.
|
|
 |
"chcę drinka. chcę pięćdziesiąt drinków. chcę butelkę najczystszego, najmocniejszego, najbardziej niszczycielskiego, najbardziej trującego alkoholu na ziemi. chcę pięćdziesiąt butelek. chcę cracku, brudnego i żółtego i wypełnionego formaldehydem. chcę kupę amfy w proszku, pięćset kwasów, worek grzybów, tubkę kleju większego od ciężarówki, basen benzyny tak duży, żeby się w nim utopić. chcę czegoś, wszystkiego, czegokolwiek, jakkolwiek, ile się da... by zapomnieć."
|
|
 |
Niektórych uspokaja papieros. Niektórzy zaglądają na dno kieliszka. A mnie? Mnie wystarczy błękit Twych oczu. W nich znajduję morze spokoju.
|
|
 |
-Kocham Cię.
-Ale...
-Nie, nic nie piłem.
|
|
|
|