 |
Kopciuszek miał wyjątkowo trudne dzieciństwo. Wredne przyrodnie siostry, praca ponad siły i straszna macocha. Poza tym, że musiała zatruwać się, wyciągając popiół z popielnika, to na dodatek
nie miała nawet kanału MTV
|
|
 |
Czasami zastanawiam się co teraz robisz, gdzie jesteś, o czym myślisz. Czasami chciałabym żebyś także za mną tęsknił. Czasami... tak jakoś ostatnio dziwnie często…
|
|
 |
Niedziele takie jak ta są w naturze swojej tak obrzydliwie rozleniwiające, że człowiekowi, obezwładnionemu tym weekendowym rezonansem, nie pozostaje nic innego, jak za akt swojej najwyższej aktywności fizycznej uznać tego dnia wyjście do kuchni w celu zrobienia herbaty bądź wykradnięcia paru truskawek i kawałka czekolady. Z niedzielami takimi jak ta nie należy walczyć. Niedzielom takim jak ta należy się godnie poddać – póki jeszcze się umie i może niemarnie trawić czas.
|
|
 |
'lizaki zamieniły się na papierosy, niewinne stały się dziwkami. praca domowa umarła śmiercią naturalną, a telefony są używane w klasie. cola zamieniła się w wódkę, a rowery w samochody. niewinne pocałunki przeistoczyły się w dziki seks. pamiętasz, kiedy zabezpieczać się znaczyło włożyć na głowę plastikowy hełm? kiedy najgorsza rzecz, którą mogłaś usłyszeć od chłopaka to że jesteś głupia. kiedy ramiona taty były najwyższym miejscem na ziemi, a mama była największym bohaterem. twoimi największymi wrogami było twoje rodzeństwo. kiedy w wyścigach chodziło tylko o to kto pobiegnie najszybciej. kiedy wojna oznaczała tylko grę karcianą. kiedy wkładanie krótkiej spódniczki nie oznaczało, że jesteś suką. jedynymi narkotykami było lekarstwo na kaszel, a zioło oznaczało pietruszkę, którą mama wrzucała do zupy? najgorszy ból jaki czułeś to pieczenie zdartych kolan i łokci i kiedy pożegnania oznaczały tylko do zobaczenia jutro. dorosłość, dlaczego nie mogliśmy się jej doczekać?'
|
|
 |
Powiedz,że zostaniesz jeszcze.. nim odbierzesz mi powietrze.
|
|
 |
Na linie nad przepaścią tańcz, aż w jedną krótką chwilę pojmiesz po co żyjesz
|
|
 |
Świat na trzeźwo jest nie do przyjęcia...
|
|
 |
Alkohol już nie pomaga, nie oglądam zdjęć, bo brak mi odwagi.
|
|
 |
Chociaż raz być suką i olewać wszystkich z góry na dół, chociaż raz mierzyć wszystkich bezczelnie wzrokiem, chociaż raz zniszczyć komuś życie, chociaż raz mieć wszystko w dupie i być taką egoistką tak jak ty.
|
|
 |
i strzeż, mnie Boże, żebym nie złamała, piątego przykazania dekalogu, 'nie zabijaj', jak zobaczę, tą szmatę, na oczy.
|
|
 |
Spalić smutki jak papierosa.Wiesz, dobrze jest czasem pomarzyć. Rzeczywistość rozczarowuje.
|
|
 |
Zimne białe wino, pusty żołądek, kolejny papieros, jeden za drugim, czasem nie mam siły, czasami już nie mogę, czasami myślę, żeby nie wstawać, żeby tak zostać, żeby to się działo za mnie.
|
|
|
|