 |
Nie żałować już na nic i nie martwić o zastaw
Nosić zawsze przy sobie komplet kluczy do miasta
Hajsem szastać jak Tyson i bez poczucia winy
Żyć po prostu jak bym codziennie miał urodziny./ Chada
|
|
 |
Chcę czerwone Ferrari, własną kolekcję broni
Być gdzie zechcę i nigdy więcej nie martwić o nic
Już nie gonić za niczym, ze spokojem zasypiać.
/ Chada
|
|
 |
Chce mieć życie jak z bajki własny prywatny Eden
Pływać jachtem i więcej nie znać pojęcia "debet"
Biedę niech klepią inni nie odpowiadam za nich
Mam apetyt by czerpać z tego życia garściami. . Chada
|
|
 |
Chce mieć życie jak z bajki własny prywatny Eden
Pływać jachtem i więcej nie znać pojęcia "debet"
Biedę niech klepią inni nie odpowiadam za nich
Mam apetyt by czerpać z tego życia garściami. / Chada
|
|
 |
Chcę mieć własne imperium, zapomnieć o limicie
Płacić złotem i więcej żyć już bez ograniczeń
Tobie też tego życzę, a więc na to zapracuj
Musi fajnie być z bloków przenieś się do pałacu. / Chada
|
|
 |
Pragnę żyć aż do bólu, sukcesami się chwalić./Chada
|
|
 |
Nie obiecuj bracie to boli najbardziej
Jeśli obietnica nie spełniona jest na starcie / Hipotonia
|
|
 |
I dzisiaj już go nie ma, a mówił mi bracie
Jakoś kurwa nie tęsknie i tyle w tym temacie / Hipotonia
|
|
 |
"przyjeżdża w nocy, bo nie może spać i pyta czy wyjdę zapalić, chociaż kurewsko nienawidzi fajek w moich ustach. zabiera mnie do miejsc o których nie miałam pojęcia, zwiedzamy świat. ohh kurwa i jedziemy znacznie za szybko, ale przecież raz się żyję. bo jak zginąć to razem. i śmiejemy się, wygłupiamy, szalejemy, i żyjemy, naprawdę żyjemy, tak jak nigdy dotychczas."
|
|
 |
|
Kocham go, naprawdę, ale chyba każdy z nas miał taką jedną miłość. Taką miłość, która zatrzymywala świat, która kiedy patrzyłeś na ukochaną osobę to wiedziałeś, że tak wygląda szczęście. Te słynne trzy metry nad niebem były niczym w porównaniu z tym jak się czułaś. To takie braterstwo dusz, takie coś, że rozrywa od środka, masz łzy w oczach, ale spokojnie, to łzy szczęścia. Ściskało Ci żołądek, nerkę, płuco, kurwa, serce, serce też ściskało kiedy on Cię dotykał. A przecież dotykał głębiej, mocniej, intenstywniej, dostawał się pod powłokę skóry i łaskotał Twoją duszą. Kiedy całował to przekazywał smak życia, jakoś tak byłaś nieśmiertelna, nie? Każdy miał taką miłość, która rozpierdalała system, która miała się nie kończyć, która była jak niekończąca się bateria z pokładami radości. Tyle, że wszystko runęło, bo dostaliście tą szansę za wcześnie by móc ją w pełni wykorzystać. Kocham mojego chłopaka, ale miałam taką miłość.../esperer
|
|
 |
Przeraża mnie to, że w życiu będę musiała przeżyć kilka końców, które całkiem mnie rozpierdolą./esperer
|
|
 |
Jak to możliwe, że najlepsza jestem w smutku? Przecież tak go nienawidzę, boję się go, przerażają mnie chwile, kiedy muszę zostać z nim sama, ale to właśnie w nim jestem najlepsza. Nie byłam dobrą przyjaciółką, bo zbyt często łamałam obietnice, nie byłam dobrą uczennicą, bo ciągle oszukiwałam, nie byłam dobrą córką, bo kłamałam w żywe oczy, nie byłam dobrą kochanką, bo kochałam za mocno. Tylko smutkiem byłam dobrym. /black-lips
|
|
|
|