|
Dzie艅 ko艅czy艂y krzyki mew nad wod膮 m臋tn膮. Chcia艂am krzycze膰 z nimi. Dzie艅 zaczyna艂 pisk ptak贸w godzin膮 pi臋kn膮, nie chcia艂am zaczyna膰 z nimi. 呕adna woda nie obmy艂a moich ran, 偶aden piasek nie zakopa艂 strat. Stoj臋 tam, gdzie sta艂am. Odrobin臋 wi臋ksza, silniejsza, mniej niesta艂a. Dzi艣 nie zdrapi臋 ran. Dzi艣 na nich b臋d臋 sta艂a. Ptakom i mewom b臋d臋 艣piewa艂a. One mi. /just_love
|
|
|
M贸j najpi臋kniejszy b贸lu - wejd藕, rozgo艣ci膰 si臋 mo偶esz. I tak nigdy nie odszed艂e艣, tylko znikasz czasem. Wejd藕! Spal mnie, ca艂uj mnie, ra艅. Tylko rozgo艣膰 si臋, zosta艅. Bez Ciebie przera偶a mnie spok贸j. Nie przyzwyczai艂e艣 mnie do zmian. /just_love.
|
|
|
Nic po sobie nie zostawi艂e艣. Tylko ja, jakbym w Tobie zosta艂a. Niczego nie mam, 偶adnych zdj臋膰, podark贸w drobnych, uschni臋tych r贸偶. My艣l jedna, tylko jedna, kiedy my艣l臋 o Tobie. 呕e mnie zniszczy艂e艣. Niczego wi臋cej po Tobie nie mam, opr贸cz tej my艣li jedynej. /just_love.
|
|
|
Oczy moje mia艂e艣 na w艂asno艣膰 przecie偶. Spojrzenia mi krad艂e艣, jakby Twoimi by艂y. Wiem, 偶e wiesz. Wiem, 偶e tak spogl膮da膰 chcesz. Wybacz, nie popatrz臋 ju偶 tak. Przygl膮daj si臋 temu pustkowiu sam. /just_love.
|
|
|
m贸wisz, 偶e zdrada boli najbardziej? a czym jest 艣wiadomo艣膰, 偶e Twoj膮 mi艂o艣膰 zniszczy艂 fizyczny akt wobec tego, 偶e zniszczy艂o je zwyk艂e nieporozumienie, kt贸re zwyczajnie mog艂o nie zaj艣膰? czym, 偶e jest 艣wiadomo艣膰 starty bliskiej osoby spowodowanej celowym zachowaniem wobec zwyk艂ego przypadku?
|
|
|
wierz臋 w przeznaczenie bardziej ni偶 w mi艂o艣膰. dlatego odesz艂am kochaj膮c. bo wierz臋, 偶e je艣li to Ty to B贸g ponownie postawi Ci臋 na mojej drodze, nawet gdybym mia艂a mu Ci臋 wyszarpa膰 z d艂oni.
|
|
|
nie rozmawiamy od miesi臋cy. pomimo tego, zapisa艂am piosenk臋 kt贸ra przypadkowo rozd藕wi臋cza艂a w moich uszach na randomowo odpalonej playi艣cie z nadziej膮, 偶e nadejdzie dzie艅 w kt贸rym si臋 odezwiesz, a ja b臋d臋 mog艂a Ci ja wys艂a膰 bo wiem jak bardzo by Ci si臋 spodoba艂a.
|
|
|
Gdybym tylko wiedzia艂a, 偶e to ostatni raz... U艣miech Tw贸j chwyci艂abym, trzyma艂a. Na za艣, na taki dzie艅 jak dzi艣. /just_love
|
|
|
mog艂oby wydawa膰 si臋, 偶e p臋knie mi serce, kiedy pomy艣l臋 sobie, 偶e odesz艂am, a ty nadal z ni膮 sp臋dzasz czas. ale pomimo tego, 偶e jest bardzo kruche, nie p臋knie bo rozum mu nie pozwala. dlaczego? m贸wisz mi, 偶e jestesmy dla siebie stworzeni, kiedy kilka dni wcze艣niej dostaje od Ciebie screena, kiedy napisa艂e艣 jej, 偶e nie pasujecie do siebie. wysy艂asz mi zach贸d s艂o艅膰a kt贸ry podziwiasz w drodze do niej by sp臋dzi膰 z ni膮 noc. dzwonisz do mnie po przebudzeniu, le偶膮c z ni膮 w 艂贸偶ku, 偶eby spyta膰 czy wszystko w porz膮dku bo wiesz, 偶e by艂am na imprezie. wracaj膮c od niej piszesz mi, 偶e musisz mi da膰 inn膮, swoj膮 koszulk臋 do spania bo poprzednia Ci si臋 nie podoba. odst臋puj臋 Ci臋. odchodz臋. jeste艣 ca艂y jej. jeste艣 szcz臋艣liwy? mo偶esz z ni膮 by膰 fizycznie. ale zawsze dusz膮 b臋dziesz przy mnie. na w艂asne 偶yczenie.
|
|
|
|