 |
Z utęsknieniem czekam na wiosnę.
Na plenery.
Na nocne niebo pełne gwiazd.
Na motyle, ważki, pszczoły.
Na czerwoną opaleniznę.
...
mógłby być już kwiecień, zaraz potem czerwiec, lipiec, sierpień i znów kwiecień. I maj
|
|
 |
Po prostu popatrz na moją twarz oklejoną błotem,
Po kolana we krwi,
Oczy, zasłonięte opaską.
Ustrzeliłam królika z okna tylnego siedzenia.
Wtedy siedziałam i oglądałam wzrost letniej kukurydzy
jadłam loda w deserowym marzeniu
I zagubiłam się w śpiewie
Za gorąco w środku
Za gorąco na zewnątrz
Leniwe dni kiedy mówiłam wybierzmy na przejażdżkę
Żeglowalibyśmy po jeziorze duchów.
|
|
 |
Na wyznania typu: kocham Cię, podobasz mi się, bądźmy razem na zawsze ? umieram ze śmiechu na podłodze .
|
|
 |
Czasem chciałabym wrócić do przeszłości. Do bycia tą gówniarą z zerówki albo jeszcze uczennicą podstawówki, która dawała sobie radę ze wszystkim, prawie w ogóle nie płakała i miała w sobie taką siłę, jak nikt. .
|
|
 |
Mam wrażenie, że wszystko się staje takie monotonne, zwykłe, bez żadnych dodatkowych atrakcji .
|
|
 |
I minęło kilka lat. Pełno ludzi, więcej szmat .
|
|
 |
Nie jest powiedziane, że zawsze musimy iść w tym samym kierunku.
Wcale nie jest powiedziane, że musisz iść za mną, albo ja za Tobą.
Ważne, byśmy umieli chodzić obok siebie i szanować to,
że czasem któreś z nas może pójść w lewą lub prawą stronę.
|
|
 |
całusem kurz z uczuć zrzuć. /tymbark :)
|
|
|
|