 |
-to co robimy w piątek, maleńka? - jego błękitne oczy błysnęły z podekscytowania.- nic.- odparła oschle.- nie mam zamiaru ruszać się tego dnia z domu. będę piła gorące kakao i pochlipując wyjadała palcami nutellę.-ale przecież to będą twoje urodziny.. -dotknął ją z czułością.- właśnie. przeklęte osiemnaste urodziny.- nie wiadomo skąd w jej oczach znalazło się nagle tyle słonej cieczy.- skarbie, 18 lat to nie koniec świata. - ale dla mnie koniec. nie chcę być pełnoletnia, nie chcę mieć dowodu, nie chcę na legalu kupować papierosów i alkoholu, nie chcę myśleć o przyszłości, pracy, domu, odpowiedzialności. nadal chcę być 17-latką, chcę być dzieckiem, które nie ma pojęcia o problemach dorosłego człowieka.- zdesperowana wyrzuciła z siebie wszystkie obawy. uśmiechnął się i kciukiem przetarł łzę, która zdążyła spłynąć jej na górną wargę.- jestem przy tobie. tak samo dorosły, tak samo odpowiedzialny za siebie co ty. ale pamiętaj, że razem zawsze będziemy tworzyć zakochaną parę przedszkolaków.
|
|
 |
Nawet nie wiesz, jak bardzo potrzebuję Twojego ciepła. Siedząc tutaj i zastanawiając się, czemu teraz nie jesteś przy mnie, przypominam sobie Twoje oczy. Przypominam też te kilka chwil, kiedy serce biło jak oszalałe. Miłość? Piękne uczucie. Szkoda, że nie stworzone dla mnie i dla Ciebie... Dla nas... Tak bardzo chciałabym móc zobaczyć jak znów się do mnie uśmiechasz. Chciałabym wiedzieć, co wtedy myślałeś. Obiecaj mi tylko, że jeśli znowu tam będziesz.. to odejdziesz.. zostawisz mnie ze złamaną nadzieją.. A słoneczny dzień, który miał być spełnieniem największego marzenia stał się szary. Nienawidzę siebie. Za to, że nie powiedziałam Ci tylu ważnich słów i być może nigdy się o nich nie dowiesz. . Ale pamiętaj, że zawsze byłeś, jesteś i będziesz tu. W środku. Głęboko w sercu. Bo skończyło się to, co nie miało szansy się zacząć...To uczucie które było.. Teraz nie istnieje.. Ale nadal będę o tobie pamiętać.. wspominać twoje oczy.. oddech .. i każdą chwile z tobą..
|
|
 |
Czuję się jak człowiek bez ambicji. Jak kobieta pozbawiona resztek kobiecości. Na niczym mi nie zależy. Nic mnie już nie obchodzi. Nic nie rusza. Gdybym tylko mogła, przeleżałabym cały dzień w łóżku, nie drgnąc nawet. Ale tak się po prostu nie da- debil z ulotkami ZAWSZE musi dzwonić do mojego mieszkania. Jakby kurwa nie było 9 innych. Ojciec zawsze zapomni kluczy. Matka nadal dzwoni na domowy. A palić się chce- trzeba wyjść na balkon. No nie da się popłakać i poużalać nad sobą w pełnej samotności.
|
|
 |
Nagle dotarło do mnie, że nie będzie już tak jak kiedyś. Zmieniłam się. Nie wiem czy na lepsze. Niektórych ta zmiana pewnie niezadowoli. Dziś otworzyłam archiwum. Zaczęłam czytać nasze rozmowy. Z każdą rozmową wracały wszystkie wspomnienia. Coraz więcej wspomnień. Łzy napłynęły mi do oczu, bo wiedziałam, że tak już nie będzie. Kiedyś byłam zbyt słaba żeby usunąć wspomnienia. Codziennie się nimi dławiłam. Żyłam przeszłością, żyłam Tobą. Dziś stwierdziłam, że już nie warto. Dlaczego.? Bo wiem, że straciłam coś, co już nie wróci. Nie, nie chodzi tu o Ciebie. Straciłam cząstkę siebie. Straciłam zaufanie. Zaufanie, którym kiedyś darzyłam ludzi. Wszystko, co mnie cieszyło odeszło, wszystko, co kochałam zostawiło mnie samej sobie. Pomimo wszystko dziękuje za to, że przez chwile mogłam być szczęśliwa. A teraz? teraz mam plan. Postanowiłam być cholernie szczęśliwa.
|
|
 |
Miałeś tak kiedyś? Nie możesz zasnąć, trzymając w ręku telefon, ciągle odblokowując klawiaturę - a nóż,może jest sms, może nie było słychać dźwięku... Rano wstajesz półprzytomny, szukasz kogoś w tłumie ludzi, choć wiesz,że tam, go nie ma.. żyjesz nadzieją, że może.. może dziś, może właśnie w tym tłumie.. że może.. Ach,miałeś tak? Bagatelizujesz wszysttkie inne sprawy, tylko dla tej jednej, chociaż doskonale wiesz,że jest ona pozbawiona sensu.... Miałeś tak? No właśnie, nie miałeś tak, więc proszę nie mów mi, że rozumiesz.
|
|
 |
Tak Bardzo przepraszam że ranię.. Tak bardzo chcie teraz wejść do pudełeczka z napisem " nie otwierać" wziąć ze sobą mp4, zapas żelek i lodów, i siedzieć tam przez długo długo, a jak ktoś otworzy to dziecinnym głosem z bólem i łzami w oczach , powiedzieć "Kulwa Kup Śobie własne pódełko! "
|
|
 |
Żyje przeszłością.. Każdej nocy czytam wiadomości od ciebie.. Każde to kłamstwo.. Było najpiękniejszym jakie mogłeś powiedzieć.. Choć wiem że to wszystko to była tylko twoja gra.. To ja chce sobie w nią grać do końca życia..Jeśli przegram po raz drugi.. będę próbować dalej, i dalej, nie poddam sie.. Teraz siedzę rozpamiętują naszą gre.. była dziecinna, ale była też dla mnie wszystkim.. chciałą bym żebyś był tu chociaż na chwilkę,chociaż na 3 sekundy.. nie zdążyła bym cie przytulić, ani pocałować, ale zobaczyła bym cię, twoje oczy, i powiedziała bym To słowo.. To które jest zabronione, i nielegalne .. Ja poprostu tęsknię za tobą idioto i za twoim ślicznie głupowatym uśmiechem ...
|
|
 |
te wszystkie stany euforii, niekontrolowane skoki z radości, tańczenie ze szczęścia na środku ulicy. to nie było warte, dzisiejszego cierpienia.
|
|
 |
Mój świat zaczyna się tam, gdzie kończy się wasza wyobraźnia.
|
|
 |
Nawet diabeł zazdrości kobiecie tego, jak doskonale potrafi kusić!
|
|
|
|