 |
dziękuję Ci za zapisanie wielu stron w historii mojego życia . chwile spędzone z Tobą pisane są najpiękniejszą czcionką . uczuciami.
|
|
 |
Stoisz o krok od niego on krok od Ciebie- zawsze tego chciałaś, teraz łapie Cię zwątpienie.
|
|
 |
i dziękuję ci za nieprzespane noce, za mokrą od łez poduszkę , za stertę chusteczek w moim pokoju , za wszystkie nałogi , za to że się zmieniłam , a przede wszystkim za to , że nauczyłeś mnie , tego że miłości nie ma... a może jest ale ja jej nie dostrzegam , nie dostrzegam tego co niby takie piękne w wierszach i cudowne w powieściach , może kiedyś się nauczę.. nie wiem.... jak na razie to dziękuję , że pokazałeś mi jak to jest , jak to bywa.
|
|
 |
# W święta czuje się jak pomięta kartka z pamiętnika, o której nagle sobie ktoś przypomniał.
|
|
 |
a teraz okazuję się, że nawet Twój uśmiech na mój widok był zwykłym szczękościskiem.
|
|
 |
nawet jeśli otworzę drzwi i będę kazać Ci się wynosić, gestykulując rękoma jak uciekinierka z zakładu psychiatrycznego, nie odchodź.
|
|
 |
jutro wychodzę z domu o 7, wracam o 20, czad. ;d + pójdę wybierać prezent na święta dla przyjaciółki.
|
|
 |
część2 Nie wytrzymałam i popłynęły mi łzy, rozmazując ówcześnie precyzyjnie zrobiony makijaż. Odpisałam krótkie 'Nie pisz już o tym, dobrze? to boli'. On się szyderczo zaśmiał i napisał 'Niby co?'. Wkurzyłam się i już nie odpisywałam. A wiecie, co najbardziej boli? Że kiedyś byliśmy dla siebie jak brat z siostrą, a teraz jedno drugiemu robi pod górkę. Że kiedys byliśmy tak blisko, a teraz gdy go mijam to czuję się tak jakbym mijała zupełnie nieznaną mi osobę... / zamknijryjcwaniaku
|
|
 |
część1/ Niby żyjemy w zgodzie, ale nie jestem pewna co do tego.. Wczoraj w nocy pisaliśmy na Gadu-Gadu. Nagle coś mi odbiło i spytałam się, czy traktuje mnie tak jak przed kłótnią. On bez wahania odpisał 'Nie.' Przeprosiłam i zmieniłam temat. Ale najwidoczniej on nie zamierzał tego zostawić. Pisał, że już nigdy mi nie zaufa w 100% i tym podobne teksty. Z racji tego, że należę do osób wrażliwych, momentalnie stanęły mi łzy w oczach. To osoba, która kiedyś należała do tych najważniejszych, osoba, z którą kiedyś skoczylibyśmy za sobą w ogień, pisze mi takie rzeczy?
|
|
 |
Na początku był kolegom. Ot tak, zwykłym kolegom ze szkoły. Potem zaczęliśmy pisać, rozmawiać. Doszło do tego, że zostaliśmy przyjaciółmi. No ale często się kłóciliśmy i godziliśmy. Potem ja zawiniłam. Wybaczył mi. Nie jestem w stanie powiedzieć, ile razy przychodziłam ze łzami w oczach do przyjaciółki i tekstem na ustach 'znowu się pokłóciliśmy'. Potem MUSIAŁAM zakończyć tę przyjaźń. Strasznie mnie zranił. A teraz? Niby jesteśmy pogodzeni, ale za takie coś to ja serczenie dziękuję. / zamknijryjcwaniaku
|
|
 |
- Zrobię dla Ciebie wszystko ;* - Wszystko? - Tak. - Tak?! No to spraw, bym nie myślała o Nim w każdej minucie dnia, abym nie czytała Jego opisu jako pierwszego, bym nie sypała dziesiątej łyżki cukru do herbaty, bo się zamyśliłam o Nim. Abym po prostu miała na niego wyjebane. - Mówiłem o rzeczach realnych, Mała. / zamknijryjcwaniaku
|
|
|
|