|
wystarczy, nawet, że po tym co mi zrobił, przyszedłby i powiedział, że nie wyobraża sobie beze mnie życia. Nic więcej by nie musiał dodawać. Przyjęła bym Go z powrotem.
|
|
|
i po tym wszystkim potrafił mi wmówić, że za nim tęsknie. że nie potarfie bez niego żyć.
ale nie Skarbie. nie tym razem. teraz mały zwrot akcjii. To Ty nie umiesz beze mnie żyć, a nie na odwrót. : )
|
|
|
i gdy mnie zobaczysz nie pytaj co u mnie. Przeciez dobrze wiem, że Cie to nie obchodzi.
|
|
|
podszedłeś do mnie i czule pocałowałes w czoło. jak nigdy.. wtedy jeszcze niewiedziałam co zamierzasz zrobić. Uśmiechnęłam się od ucha do ucha, i chciałam odwzajemnić Ci pocałunek. Oderwałeś się. no cóż. Myślałam, że znowu masz zamiar się przekomarzać.
Zaczęłam się przytulać. znowu się oderwałeś. wtedy zaczęłam Cie Przepraszać, pamiętasz ?
Ty wtedy powiedziałeś, że to Ty przepraszasz. na pytanie ' za co kochanie ? '
spłynęła Ci łza po pomarańczowej bluzie, którą tak kochałam.
Odpowiedziałeś tylko, że już mnie nie kochasz. że się zmieniłam.
Zaczęłam się śmiać. Jakby to był głupi, pierdolony żart, który nie był wcale śmieszny. Po chwili oprzytomniałam. przeciez Ty kurwa mówisz prawdę ! Ty tylko ponownie pocałowałeś mnie
w czoło i odszedłeś..
|
|
|
powiedziałeś mi, że tak naprawdę nigdy mi na Tobie nie zależało, że Cie nie kochałam, że miałam Cie w dupie.. hm. niewiem jak Ty, ale ja raczej serca w dupie nie mam..
|
|
|
możesz już po prostu wrócić ?! bo znów jakoś tu zimno bez Ciebie..
|
|
|
Bo tylko moje skrawki ust pasują tak idealnie do Twoich..
|
|
|
I wtedy własnie zaczęłam Cie kochać. Niewiem, sama jeszcze tego ogarniam. Chyba od zawsze lubiłam zaczynać to, co nigdy nie ma końca, i jest pozbawione najmniejszego sensu..
|
|
|
I mowisz mi żebym przestała wkońcu płakać. ale jak mam nie płakać, gdy widzę, że mój świat się sypie. kruszy się jak ciastko.. gdy mój świat traci jaki kolwiek sens, gdy odchodzisz w momencie gdy Cie najbardziej potrzebuje ?
|
|
|
Ty znasz takie uczucie, gdy siadasz na łożku i czujesz, że to koniec. koniec końca końców. Ty to wiesz. Ty to bardzo dobrze znasz..
|
|
|
nie jestem idealna.. bialą bluzkę zawsze poplamię, a rajstopy zawsze podziurawie. a i jeszcze jedno.. zawsze, ale to zawsze będę Cie kochać !
|
|
|
wróć. nie mogę oddychać..
|
|
|
|