-powinnaś o czymś wiedzieć... tylko obiecaj, że wysłuchasz mnie do końca. -obiecuję, o co chodzi? -ja naprawdę nie chciałem, to wszystko stało się tak nagle, zupełnie niezależnie ode mnie, przecież wiesz, że lubię działać impulsywnie.. -o czym ty do cholery mówisz? -nie domyślasz sie? zakochałem się w tobie, nic na to nie poradze... -idiota, nie strasz mnie tak nigdy więcej!
|