 |
Może to dziwne, ale dziś to wszystko co dawało mi to niewiarygodne szczęście boli. Zabija mnie w każdej sekundzie życia. I te Twoje oczy, które zabierają mi powietrze z ust. Duszę się, duszę się tą pieprzoną miłością. / lovexlovex
|
|
 |
A kiedyś potrafiliśmy przegadać całą noc, nasłuchując swych oddechów przez telefon. Mogliśmy śmiać się z niczego i widząc parę staruszków parzec na nich ze wzruszeniem myśląc o naszej przyszłości. Dziś nawet się nie poznajemy, jesteśmy ludźmi obcymi dla siebie, a `naszej przyszłości` już nie ma jest twoja teraźniejszość i moja `przeszłość` Bo ja wciąż żyję wspomnieniami, kochanie. / lovexlovex
|
|
 |
Czekając na dzień kiedy na słowo `miłość` wybuchnę panicznym śmiechem, nie płaczem. / lovexlovex
|
|
 |
Siedziałam wtulona w nasze zdjęcie, całe pogniecione, porwane, zalane setkami łez. Nie, nie byliśmy na nim przytuleni, nie wyglądaliśmy jak para zakochanych, nawet przyjaciół nie przypominaliśmy. To był przypadek, ze oboje się na nim znaleźliśmy tak samo jak to, że się w tobie zakochałam. / lovexlovex
|
|
 |
Chciałabym cofnąć czas do momentu kiedy się poznaliśmy, nie. Nie poszłabym w drugą stronę, tylko to ja bym była tą osobą która by rozkochała, wykorzystała i porzuciła, od tak.. / lovexlovex
|
|
 |
Uwielbiałam tą czułość w jego głosie, gdy widział łzy w moich oczach. Uwielbiałam to jak próbował mnie wtedy pocieszać, robiąc dość dziwne miny.. całował każdy centymetr mojego ciała powtarzając, ze mnie kocha. Był moim przyjacielem, kolegom, kochankiem.. Był mężczyzną mojego życia.. Owszem był i znikł, od tak jak znika dzień za zasłoną nocy, czy płomień wygasa w niewielkiej zapałce. / lovexlovex
|
|
 |
Znów nadeszła wiosna. Ptaki przylatują, kwiaty rozkwitają, na ulicach coraz więcej zakochanych, słońce wychodzi zza chmur, a w moim sercu nadal zima. / lovexlovex
|
|
 |
Zjawił się w jej życiu z nikąd, jakby spadł z nieba wprost do jej serca. Złamał każdy szyfr prowadzący do jej wnętrza, zawładnął jej ciałem, umysłem. Rozkochał, uzależnił i zostawił… jak to facet. / lovexlovex
|
|
 |
Przycisnął mnie do ściany jednej z kamienic w centrum miasta i zaczął całować z niewiarygodną namiętnością na oczach wszystkich kolegów. Nogi w jednej chwili zrobiły mi się jak z waty, serce zaczęło dziwnie dygotać, a w brzuchu poczułam dość przyjemne uczucie i wtedy zadzwonił telefon.. obudziłam się. / lovexlovex
|
|
 |
- Kocham Cię – wyszeptał, a ona spojrzała mu głęboko w oczy i pocałowała go najczulej jak potrafiła, dotykając dłonią jego lewej strony klatki piersiowej – Mała, czy ty mnie w ogóle kochasz? Nigdy mi tego nie powiedziałaś – wyszeptał a jego usta skłoniło się ku dolnej części jego twarzy – Widzisz te gwiazdy ? Każdy mówi, że są daleko.. bardzo daleko. Nawet bardzo bardzo daleko, a tak naprawdę nikt nie zdaję sobie sprawy jak oddalone są od nas. Nikt nie wymyślił takiego słowa by opisać tą odległość, tak samo jest z uczuciem jakie darze do ciebie – wyszeptała wtulając swoją głowę w fragment jego serca. / lovexlovex
|
|
|
|