 |
Oddam miłego lokatora, który zamieszkał u mnie dwudziestego czerwca. Czasami bywa kłopotliwy, szczególnie w nocy. Ma na imię ból, z pozoru jest niegroźny, więc nie ma czego się obawiać dopóki ktoś się nie zakocha.Ostatnio sprawia mi kłopoty, więc lepiej byłoby gdyby zmienił mieszkanie. Nie jest hałaśliwym jedynie czasem uwiera. Ktoś chętny? / niezakochujsie
|
|
 |
- a co jak jest już za późno?
- nigdy nie jest za późno, żeby wszystko odzyskać / 90210
|
|
 |
|
pobawimy się w grę kotku. od początku ty będziesz kierować mną, będziesz kusić mnie, a ja będę ulegał. będę biegał za tobą, skakał jak kangur koło ciebie. dbał i rozpieszczal. robił z siebie debila bys mogła cieszyć się gdy ci źle. zaufasz mi. powiesz , że nigdy nie poznalas kogoś takiego, że nikt tak nie dbał o ciebie i nie starał się. opowiesz koleżankom że poznalas kogoś wyjątkowego, kogoś kto kocha cię jak nikt inny. będziesz myśleć że ja to właśnie ten. wtedy się zmienię. zniszcze nas, ale tak bys myślała że to przez ciebie. zniszcze ci serce i psychikę. trudno, miałas ten sam kolor oczu co kobieta, która zrobiła mi to samo.
|
|
 |
Lubię jak mącisz mi w głowie. Jak próbujesz zwrócić na siebie uwagę. Jak słodko mrugasz oczami gdy stoję. Mówisz 'kocham Cię', a mnie to bawi. Nic nie mówię, odwracam się na pięcie i śmieję się. Przecież jest moda na bycie zimną suką. / niezakochujsie.
|
|
 |
|
i w końcu to całe ' SZCZĘŚCIE ' zaczęło wylewać mi się oczami.
|
|
 |
chciałbym powiedzieć, że wszystko mi jedno, że ty to tylko przeszłość, ale nie umiem, bo żyję wspomnieniami, bo dalej coś czuję przecież wiesz to. |skejter
|
|
 |
|
miejmy odwagę spróbować. może to akurat miłość.
|
|
 |
to zabawne, że ktoś może złamać Ci serce, a Ty nadal go kochasz tylko tymi połamanymi częściami. /grozisz_mi_xd
|
|
 |
na szczęście nie pokocham cię bardziej od nutelli, od numerów HuczuHucza, od Chowdera, od książek Sparks'a, od przesiadywania całymi dniami na moblo, od oglądania Przemyśleń Niekrytego Krytyka, od prowokowania moich sióstr do kłótni, od lodówki, która jest moją miłością, od mojego kilkunastoletniego swetra taty. na szczęście nigdy nie będę kochała cię bardziej. na szczęście dla mnie. |africa
|
|
 |
Nie mogę ot tak mieć wyjebane, to ryje banie, myśląc ciągle że żyje dla niej. bezbolesne rozstania - znasz je dobrze stąd, że nawet na palcach może je policzyć ktoś bez rąk. |HuczuHucz♥
|
|
 |
minęło już kilka miesięcy, a my nie rozmawiamy wciąż ze sobą, proszę daj mi jedną chwilę. podobno mówią, że czas leczy rany. dla mnie czas się zatrzymał odkąd nie ma cię przy mnie. to nie film jest, ja nie jestem w kinie, choć mam tą siłę, wiem, że to nie minie. czuję twój smak, jak mogliśmy to tak spieprzyć? |Bonson
|
|
 |
zabić to uczucie, schować je głęboko, czekać aż zniknie. ale nie znika. nie powinno w ogóle istnieć, a istnieje i z każdym uśmiechem, z każdym zetknięciem ramion jest silniejsze. uwolnić się z jego sideł, ale czaruje spojrzeniem, przywołuje myśli : co by było gdyby? i jestem już jego. ma mnie całą, na własność. i nawet o tym nie wie. |africa
|
|
|
|