 |
''Wiem, kochasz mnie, nic tylko kiedyś znowu spotkać się na dobre i na złe.
Spróbować jeszcze raz...''
|
|
 |
Obiecałem sobie, że nigdy nie stracę wiary. Dziś mam to w dupie, czaisz?
|
|
 |
Jestem beznadziejna. Skończcie mój żywot zanim udowodnię, że jeszcze bardziej do niczego się nie nadaję.
|
|
 |
Wyprałam uczucia, suszą się na balkonie.
|
|
 |
Kochałem ją, lecz było za wcześnie, by mówić Później za późno, tutaj mogę to z siebie wyrzucić
|
|
 |
Trochę więcej nikotyny, trochę mniej wątroby, to Dużo mniejsze zło niż śpiewać „Jak zapomnieć”, sorry
|
|
 |
Nie czekam na nikogo i na nic już nie liczę.
|
|
 |
Każdy ma chwile, że by to wszystko jebnął
|
|
 |
Cóż, znam to uczucie
Gdy znajdujesz się na krawędzi
I nie ma leku
Przed zacięciem się postrzępionym ostrzem
|
|
 |
Analizuje życiorys, historia czasem się powtarza, kto słucha niech
uważa wokół ludzi o dwóch twarzach. Sobą być nie każdy potrafi..
|
|
 |
"Dzisiaj wiesz już że chora zazdrość potrafi zmienić miłość w zgniłe jabłko"
|
|
 |
''A ja leżę na plecach, bo tak najlepiej się tęskni...''
|
|
|
|