| 
                                                                            
                                                                                            
                                                
                                                
                                                                                                                            
                                            
                                        
                                        
                                                                                        
                                                
                                                    
                    
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | Nie mam czasu ani sił na tą grę. Chcę Cię, tu i teraz. |  |  
             
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | Naiwna, opowiada mi o swoich problemach, czyta wiadomości. Piszą razem. Do niej, że nie potrafi rozmawiać o niczym prócz dragów, rysowania i muzyki, ze mną mówi o wszystkim. Widywał się z Nią wiele razy, nie całowali się, nawet jej nie przytulił, od moich ust nie mógł się oderwać. Wyznania dla niej - przez kabelek, dla mnie - prosto w oczy. Rozumiesz już na kim zależy mu bardziej? |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | Chcę usłyszeć, iż jestem ważniejsza od dragów i kolegów, dla Ciebie. |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | Uwielbiam gdy olewasz mą rywalkę i uśmiechasz się do mnie. Kocham słyszeć z jej ust, że nigdy nie całowaliście się, ba, nawet odrzuciłeś jej dłoń. Czuję, iż moje szanse wzrastają, a to niesamowite uczucie, bo kocham Cię, a co wiąże się z tym, będę walczyć o swoje. |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | -Co byś zrobiła gdybyś miała okazję jeszcze raz Go spotkać? -Jak to co, tak bym mu przypierdzieliła, że rodzona mamusia by Go nie poznała./g.0511 |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | nie bawi mnie już picie do nieprzytomności. nie widzę nic fajnego w nielegalu. nie w głowie mi wyrywanie przypadkowych kolesi. chcę już zamieszkać w wymarzonym mieście , pójść na studia, ułożyć sobie życie z ukochanym mężczyzna, wiedzieć na czym stoję. dorosłam ? nie, bo zawsze będę tym samym dzieciakiem - po prostu zrozumiałam sens istnienia. |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | A gdy tak bardzo za Tobą tęsknię otwieram archiwum i czytam naszą ostatnią rozmowę, przypominam sobie nasze ostatnie chwile spędzone razem, choć często bardzo krótkie, lecz dla mnie znaczące. Próbuje przypomnieć sobie Twój uśmiech, to Twoje spojrzenie tymi oczyma, które tak uwielbiam. I wiesz, że wtedy jest mi trochę
lepiej ? |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | To nie prawda, że doceniamy coś dopiero, kiedy to stracimy. Ona dobrze wiedziała, że on jest bezcenny. Każdego dnia dziękowała Bogu za to, że nadal jest obok niej. Dlatego tym bardziej nie mogła darować sobie, że pozwoliła mu odejść. Odejść - na jej własne życzenie.. |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | bo wiesz. kiedy kogoś kochasz tak na prawdę to nie jest wcale takie dobre... niszczysz siebie. a poza tym niszczysz i jego. tak powoli sami nawzajem się wyniszczacie aż w końcu nie dacie rady. i koniec rozsypie się. |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | mam nadzieję, że kurwa w nocy też nie możesz spać. że męczą cię myśli o mnie...
że tęsknisz za mną chodź w połowie tak bardzo jak ja za tobą... |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | chciałam tylko pięciu minut z dwudziestu czterech godzin. dwóch liter z potoku słów. jednego zerknięcia, spośród setek ukradkowych spojrzeń. znów chciałam zbyt wiele. |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | i mimo wszystko - nadal są te dni w których najchętniej wyjebałabym Ci z całej siły w twarz, później wyszła z domu i już nigdy nie wróciła. zostawiła za sobą cały ten syf, całe to pieprzone bagno, które wciąga mnie i sprawia , że z dnia na dzień wypalam się coraz bardziej. |  |  |  |