 |
|
uderz mnie w twarz, gdy o nim wspomnę.
|
|
 |
|
nie mów "obiecuję" tylko "postaram się" - jak nie wyjdzie to mniej zaboli.
|
|
 |
|
tylko ci najbliżsi nie wypowiadają przy mnie twojego imienia, bo wiedzą jak to boli.
|
|
 |
|
i wciąż czytam smsa, którego dostałam od niego pół roku temu: "malutka, nigdy cię nie zostawię, jesteś dla mnie wszystkim".
|
|
 |
|
to takie głupie uczucie. krztusić się łzami z bólu, gdy obok siebie masz swoje największe marzenie.
|
|
 |
|
i byłam pewna, że możemy spróbować jeszcze raz.
|
|
 |
|
wiesz co było żałosne? odchodząc powiedziałeś: "trzymaj się, wszystko będzie dobrze".
|
|
 |
|
utnę ci rękę i pomacham ci nią na pożegnanie, śmiejąc ci się w twarz. wtedy zobaczysz jak boli, gdy tracisz część siebie i widzisz, jak szczęście wyśmiewa się z ciebie.
|
|
 |
|
- dalej palisz, dalej pijesz, dalej jesteś nieszczęśliwa, dalej spadają ci stopnie w dół. - dalej go kocham mamo.
|
|
 |
|
twoja obecność potrwa jakoś kilkanaście dni - moja tęsknota potrwa długie miesiące, chory układ - nie pisze się.
|
|
 |
|
- siedzisz na parapecie, co tam robisz? - tęsknie kurwa.
|
|
 |
|
wielu ludzi płacze wieczorami, intensywnie myśląc o tym co ich boli, co nie pozwala zasnąć.
|
|
|
|