 |
|
dobrze zrobiłam idąc i po prostu cię tam zostawiając.
|
|
 |
|
mówisz, że się zeszmaciłam. ja mówię, że w końcu stałam się taka jak ty.
|
|
 |
|
jestem tą którą może, prawdopodobnie, troszeczkę, minimalnie tyci tyci - kochasz.
|
|
 |
|
ćpanie, chlanie, zmartwychwstanie.
|
|
 |
|
bądź choć raz poważny, a nie z uczuć urządzasz kpinę.
|
|
 |
|
melanże, melanżami, ale chyba gdzieś po drodze zgubiliśmy do siebie zaufanie.
|
|
 |
|
heroina po żyłach krąży. zapominam o tobie.
|
|
 |
|
trzymam się tak mocno życia, które dość średnio kocham.
|
|
 |
|
nie jestem tą samą dziewczyną co wczoraj. do takiego wniosku dochodzę codziennie.
|
|
 |
|
taka jesteś, pełna fałszu.
|
|
 |
|
nie będę po tobie płakać, w końcu to ty tracisz to, co najlepsze.
|
|
 |
|
- może już czas przejść na kolejny etap? - tak. mówmy sobie "cześć" między ludźmi.
|
|
|
|