 |
Czasem przerwy są dobre. Zdajemy sobie
wtedy sprawę jak za kimś tęsknimy i jak nam
tego brakuje. Zdajemy sobie sprawę że
kochamy.
|
|
 |
Pozwól skryć mi się w ramionach Twojej miłości. / fadetoblack
|
|
 |
morderca, gwałciciel, kat, kim są ci ludzie? to szmaty społeczne. żyją na świecie po to, by wyrządzić jak najwięcej krzywdy innym. oni NIGDY się nie zmienią. nie zmieni ich odsiadka w więzieniu, to tylko da im troszkę do myślenia, jednak w podświadomości zawsze będą tacy sami. każdy spotkany na ulicy człowiek może być którymś z nich. każdy z NAS może stać się jednym z nich. mam 16 lat, ale wiem, że chce być dobrym człowiekiem. chce pomagać innym, a nie ich niszczyć. wiem, że jeśli będę dobra dla innych-inni będą tacy sami dla mnie. nie chce krzywdzić. nie chce pozbawiać kogoś marzeń. nie chce rujnować czyjegoś życia. chce kochać i trwać przy kimś. zastanów się, czy ty chcesz być dobrym człowiekiem, czy zwykłą szmatą społeczną./lajkujecie
|
|
 |
chcę być z Tobą na zawsze. chcę stać z Tobą przy ołtarzu. ja w białej sukni, Ty w lśniącym garniturze. chcę wypowiedzieć sakramentalne `TAK`. chcę powtarzać słowa przysięgi `..i że Cię nie opuszczę aż do śmierci..`. chcę wychowywać z Tobą NASZE dzieci. nasze słodkie Julianki dla których będziesz autorytetem. chcę się z Tobą zestarzeć. a kiedy będziemy już starszymi ludźmi, powiemy, że było warto, że miłość wygrała. osiągniemy to. wytrwamy w tym co jest. KOCHAM CIĘ
|
|
 |
Wiesz, że jeśli Ty skończysz, to ja razem z Tobą. Tyle, że ja chyba nie chcę jeszcze kończyć. Obiecałam sobie, że się nie poddam. I Tobie radzę zrobić to samo. A jeśli się nie powiedzie... Wtedy wrócimy tutaj znów. Obydwoje. / fadetoblack
|
|
 |
Przekrzywiła głowę, by móc patrzeć mu w oczy. Nigdy nie lubiła rozmawiać, gdy nie widziała oczu rozmówcy. One wyrażały wszystko. Nieważne jakie płynęły z ust słowa, nawet jakim głosem były wymawiane. Wyraz twarzy też łatwo było zmienić. Ale wyraz oczu już niekoniecznie, one zawsze pozostawały prawdziwe. Zawiodła się, gdy jedyna rzecz, jaka mogła pomóc jej odkryć, co tak naprawdę się dzieje, pozostała ukryta pod powiekami. / fadetoblack
|
|
 |
Nie patrz na mnie takim wzrokiem, gdy siłą przytrzymujesz mój podbródek. Nie widzisz, jak zaciskam zęby i staram się wytrzymać Twoje spojrzenie? Dobrze wiesz, ile mnie to kosztuje. Chcesz, abym nadal przy Tobie była, ale jak mam zostać, skoro sam widok Ciebie mnie przeraża? / fadetoblack
|
|
 |
Nie wiem jak żyć, co robić, jak się zachowywać. Tak ciężko mi jest z tym wszystkim. Patrzę na Ciebie codziennie, widzę jak dobrze się bawisz z inną, ale czy liczysz się ze mną? Z tym, że serce mi pęka jak widzę Was razem, szczęśliwych? Tak na prawdę masz mnie daleko w dupie, zapewne już o mnie nie pamiętasz... Ale to boli. Już prawie cały rok, każdego dnia leżę na łóżku i płaczę w poduszkę. Zależy mi na Tobie, zrozum.
|
|
 |
Nie panuję nad swoim ciałem i tym, w jaki sposób wyrażam swoje uczucia. Nie panuję nad ramionami, które trzęsą się, gdy z gardła wyrywa się mi cichy szloch. Nie panuję nad dłońmi i nad palcami, które sięgając rąk i ud, ryją w nich paznokciami, pozostawiając krwawe ślady na lodowatej skórze. Próbuję objąć trzęsące się kolana, ale jest to zbyt trudne zadanie. Zaciskam powieki, spod których siłą wylewają się hektolitry łez. Na koniec zwijam się na łóżku i nieruchomieję, ślepo patrząc w przestrzeń. W głowie mam mętlik, w sercu żal, a ciało... Jak mam je zmusić do ruchu? W jaki sposób mam wziąć się w garść? / fadetoblack
|
|
 |
Nie odchodź zbyt daleko ode mnie. Boję się, że zgubię się pośród przeciwności losu. / fadetoblack
|
|
 |
Pierdoliłeś się z nią w myślach, zdrada
doskonała.
|
|
|
|