 |
rób z moją niezależnością, co tylko chcesz. zniszcz ją, napraw, znowu zniszcz. cokolwiek. po prostu pozwól mi poczuć się częścią ciebie. twoją własnością.
|
|
 |
miłość składa się z dwóch sylab, sześciu liter. poza tym: z miliona emocji, tysiąca sprzeczności, setek niepewności, a to wszystko tylko pomiędzy dwojgiem ludzi. w dwóch słowach - nie ogarniesz.
|
|
 |
bo przy tobie powietrze pachnie truskawkami, wiatr jagodami, a każda chmura przypomina śmietankowe serduszko.
|
|
 |
z tobą szczęśliwa jak masochista w fabryce żyletek.
|
|
 |
lubię do ciebie pisać z różnych powodów. między innymi dlatego, że chcę, żebyś wiedział, że myślę o tobie. to dość egoistyczna pobudka, ale nie mam zamiaru się jej wypierać, a myślę dużo i często. właściwie myśli o tobie towarzyszą mi w każdej sytuacji. i nie masz pojęcia, jak bardzo jest mi z tym dobrze, a przy okazji wymyślam różne rzeczy, z którymi przeważnie jest mi dobrze. bo bardzo wysoko cenię fakt, że zaistniałeś w moim życiu. ostatnio zresztą, trudno używać takich słów, jak 'cenię'. ostatnio, czasami wydaje mi się, że słowa są za małe, dlatego dziękuję ci. dziękuję ci z całą powagą i nieuchronnym lekkim wzruszeniem za to, że jesteś i że ja też mogę być.
|
|
 |
czy może istnieć na ziemi tak szalona, jedyna, wierna i prawdziwa miłość, jaką ma ćpun do narkotyku?
|
|
 |
Nie jestem zazdrosna, gdy widzę ciebie z tą szmatą. Zabawkami trzeba się dzielić z bardziej potrzebującymi.
|
|
 |
najbardziej nie lubię momentów, kiedy zaczynam doceniać człowieka, którego straciłam. kiedy rozumiem ile dla mnie znaczył, a jedyne co mi pozostało to żyć ze świadomością, że nie mam szans na jego odzyskanie
|
|
 |
gdzieś między piciem a paleniem zabrakło mi czasu na miłość..
|
|
 |
dziś nie odbieram telefonów, przetańczę całą noc, upiję się do nieprzytomności, zagadam z byle kim.. choć na chwilę chce zapomnieć o tobie .
|
|
 |
miłość? mam wyjebane, mówiąć ściśle. mam wyjebane i to zajebiście.
|
|
 |
nie mam już na Ciebie ochoty, na miłość w sumie też nie
|
|
|
|