|
Patrzę w tył, no i widzę w pizdu złamanych serc.
Setki wylanych łez, co mam kurwa, przeprosić?
|
|
|
Musisz wstać i iść dalej, albo wcale nie wstawać
|
|
|
Mogłem zwątpić już nie raz, rzucić wszystko, iść na całość.
Nie zrobiłem tego brat, choć niewiele brakowało.
|
|
|
Teraz tak- właśnie brat włączyłeś start, to jak, jakbyś zajebał kreskę♥♥♥ !
|
|
|
i nie wiem kim jesteś i o tobie nic a nic.
proszę otwórz tę kopertę i rzuć okiem na ten list
|
|
|
z jednym większym krokiem mógłbym ciebie zabić,
przecież do perfekcji nauczyliśmy już siebie ranić
|
|
|
siemasz mała znów zapytam co tam słychać no bo
mimo, że się staram już nie mogę dziś oddychać tobą.
a ty mną, rozumiem, w sumie nie rozumiem
|
|
|
co do życia to nie ma tu uniwersalnych porad.
wiem tylko jak je przegrać, nie wiem jak się podnieść z kolan.
nadzieja tylko ona dzisiaj nam została
|
|
|
dobrze wiem jak to boli niosę ciężar doświadczeń
spójrz w serce choć wiem że nie zechcesz tam patrzeć
|
|
|
różne bodźce zmuszają nas do zmiany.
nie jesteśmy wolni, a gdy już jesteśmy to chlamy
|
|
|
bieg po szczęście to jak atak mając na plecach obrońcę
|
|
|
napisałem list choć nawet nie znam twojego imienia.
nie wiem nic a nic o tobie ale czy to coś zmienia?
|
|
|
|