 |
A to co sobie mówiliśmy brzmiało jak prawdziwe.
|
|
 |
Tak bardzo chiałam być choć na chwilę jedyną myślą w Twojej głowie. // przejdzieci
|
|
 |
A wtedy uronie ostatnią z łez. Ostatnią z łez dotyczących Twojej osoby. A potem o Tobie zapomnę. // przejdzieci
|
|
 |
I to będzie nasz ostatni wspólny dzień. Ostatni dzień w którym będziemy mogli powiedzieć o sobie w postaci 'MY'. Później już będzie tylko 'JA' i 'TY'. // przejdzieci
|
|
 |
Minęło już tyle miesięcy, a ja nadal słuchając naszej piosenki wtulam się w wilekiego misia, którego dostałam od Ciebie i płaczę. Płaczę bo nie potrafię sobie z tym poradzić. Płaczę bo nie potrafię zapomnieć. // przejdzieci
|
|
 |
najpiękniejsza znajomość to ta, której nikt się nie spodziewał. która pojawiła się nagle, jakby z nikąd - była pełna cudownych emocji, i mnóstwa uśmiechu. najpiękniejsza znajomość to ta, która sprawiła, że zaczęłaś rozumieć, co znaczy kochać. // veriolla
|
|
 |
masz w moim sercu ogromną szufladkę wspomnień. jest zamknięta na klucz, i każdy kolejny mężczyzna, który pojawia się w moim życiu, stara się wyrzucić ten klucz jak najdalej. i robi tak, i stara się, ale ja nadal dorabiam kolejny, nowy - każdego wieczoru wracając do wspomnień, i otwierając tę głupią szufladkę, która tak bardzo marnuje mi życie. // veriolla
|
|
 |
i proszę Cię, dziewczynko ,naucz się - że mojego miejsca się nie zajmuje. czy to w autobusie, czy w sercu mężczyzny. // veriolla
|
|
 |
Między piciem i paleniem zabrakło czasu na miłość.
|
|
 |
"Tak, 'kiedyś' to jest dobre słowo. Niby precyzyjne, a takie rozmyte. Niewiadome. Jak liczba Pi, jak Piekło, które przecież nie istnieje, a zatem może i 'kiedyś' jest wyłącznie iluzją. Jakąś rozpaczliwą obietnicą, która nie zostanie dotrzymana. I mam tak mówić każdemu: 'Kiedyś cię pokocham. Bądź cierpliwy. Kiedyś.' Właśnie tak?" // Sławomir Łuczak "Czy to miłość"
|
|
 |
'I dont want to be alone. I have never wanted to be alone. I fucking hate it.
I hate that I have no one to talk to, I hate that I have no one to call,
I hate that I have no one to hold my hand, hug me.I hate that I have no one to share
my hopes and dreams with. I hate that I have no one to tell me to hold on.
I hate when I am screaming into emptiness. I hate how there is no one
to hear my scream and that there is no one to help me learn how to stop .
I hate that what I have turned to in my loneliness is killing me, has already killed me,
or will kill me soon. I hate that I will die alone. I will die alone in my own horror.'
|
|
 |
Skoro myślisz, że mam tak zajebiście to spoko, możemy się zamienić. Ciekawe czy udźwigniesz fakt choroby..czy nie ugniesz się pod sytuacją z przed prawie już dwóch lat, czy przetrwasz każde załamanie, każdą kłótnię,każdą chwilę, gdy traci się sens istnienia. Wtedy możemy porozmawiać na temat dotyczący tego czy nadal twierdzisz, iż moje życie jest usłane różami.
|
|
|
|