 |
I jak dzisiaj sie do mnie uśmiechnąłeś nagle wszystkie uczucia wrócił
|
|
 |
znów mi się wydaję że coś spieprzyłam. że zwaliłam coś na czym cholernie mi zależy. paraliżuję mnie strach. zaczynając od głowy, aż po same czubki stóp, kończąc na sercu w środku. boję się że stracę to co układaliśmy wspólnie przez kilka długich miesięcy. że stracę sens, dzięki któremu w ogóle tu jestem.
|
|
 |
a to co nie pozwala mi zasnać to te tysiace możliwości jakie miałam, a których już nigdy wiecej nie będę mieć.
|
|
 |
nawet nie zdajesz sobie sprawy ile wiadomosci do Ciebie jest w moim notatniku, ktorych nigdy nie wysle, ani nie przeczytam bo albo uwazam je za niestosowne, albo sa obnazone wstydem albo zwyczajnie boje wypowiedziec je na glos.
|
|
 |
tu jest tyle miejsc w ktorych chcialabym byc z Toba. jednak nie wiem czy obraz nas tutaj nie jest bardziej cieszacy nijezeli bylaby rzeczywistosc.
|
|
 |
najgorsza jest świadomość bycia nikim, dla kogoś kto jest dla nas wszystkim.
|
|
 |
Scooby: Ja też mam odejść?
Kudłaty: Nie przyjaciele nie odchodzą.
|
|
 |
Nie brakuje Ci rozmów ze mną?Nie brakuje Ci wkurzania mnie ?NIe brakuje Ci mojego uśmiechu ? Nie brakuje Ci mówienia mi każdej głupoty,która wydarzyła sie w Twoim życiu ? Nie brakuje Ci moich sms'ów na dobranoc ? Nie brakuje Ci mnie ?/Besty
|
|
 |
Chciałabym wystarczyć Ci na całe życie.
Żeby cały świat nam zazdrościł, że mamy właśnie siebie
|
|
 |
zawsze kiedy się komuś spodobała, rozpuszczała włosy, żeby go nie zawieźć.
|
|
 |
nie obracaj się proszę, nie chce zepsuć sobie wyobrażenia Ciebie. dlatego patrzę na Ciebie tylko kątem oka, żeby nie móc Cię zdradzić.
|
|
 |
|
był na wyciągnięcie ręki, a mimo to niedostępny niczym wytwór mojej wyobraźni .
|
|
|
|