 |
A wie pan co jest najlepsze w złamanym sercu? - Zapytała bibliotekarka. Pokręciłem głową. - Tak naprawdę można je złamać tylko raz. Reszta to ledwie zadrapania.
|
|
 |
Czy tęskniłabyś za mną, gdybym wyszedł i nie wrócił?
Gdybyś nie mogła mnie znaleźć wśród innych ludzi?
Wśród twarzy, wśród dłoni, wśród osób?
Jak szybko byś zapomniała jaki mam kolor oczu?
Jaki mam odcień włosów? Jak szybko bije mi serce?
Gdybyś miała mnie nie zobaczyć, co zrobiłabyś w przed dzień?
Co byś mi powiedziała kiedy bym zakładał kurtkę?
Byś pocałowała w usta mnie z nadzieją, że wrócę?'
|
|
 |
Chodź, opowiem Ci o moim życiu. O miłości, która miała trwać wiecznie. O przyjaźni, której nie było. O bliskich mi osobach, które nagle odeszły.
|
|
 |
Kiedy zastanawiasz się, co byś wybrała - przyjaźń, czy chłopaka, powinnaś wybrać przyjaźń, bo nikt nie pocieszy Cię po utracie chłopaka tak, jak najlepszy przyjaciel.
|
|
 |
Wiesz, gdy ci powiedziałem, że mało wiem o miłości, to nie była prawda. Dużo o niej wiem. Tylko ona sprawia, że warto patrzeć na świat. Cierpienie i kłamstwa. Nienawiść... Chciałoby się odwrócić i nigdy już na to nie patrzeć. Ale to, jak ludzie kochają... W całym wszechświecie nie ma nic piękniejszego. Wiem... miłość jest bezwarunkowa Ale wiem też, że jest nieprzewidywalna, nieoczekiwana, nie do opanowania, i nieznośna i... dziwnie łatwa do pomylenia z nienawiścią. Myślę... Próbuję powiedzieć, że... myślę, że cię kocham. Moje serce... Wydaje mi się, że ledwie się mieści w mojej piersi. Jakby już do mnie nie należało. Jakby należało do ciebie. I jeśli byś go zapragnęła, nie chciałbym nic w zamian. Żadnych prezentów, majątku, dowodów miłości. Nic prócz świadomości, że odwzajemniasz moją miłość. Po prostu twoje serce... w zamian za moje.
|
|
 |
To smutne, że nie widzisz już w moich oczach siebie.
|
|
 |
Ten, kto wraca, jest zawsze kimś innym niż ten, który odszedł.
|
|
 |
Potrzebuję ciemności, słodyczy, smutku, słabości,
Och, tak, potrzebuję ich.
Potrzebuję kołysanki, pocałunku na dobranoc, anioła, słodkiej miłości mojego życia.
Och, tak, potrzebuję ich. /I need the darkness, the sweetness, the sadness, the weakness
Oh, I need this
I need a lullaby, a kiss goodnight, angel, sweet love of my life
Oh, I need this.
|
|
 |
`Nigdy nie miałam problemu z dawaniem drugiej osobie tego, czego chciała. Ale nikt nigdy nie potrafił dawać mi. Nikt nie dotyka mnie, nikt się do mnie nie zbliża. A teraz Ty dotknęłaś mnie tak cholernie głęboko, że aż trudno mi w to uwierzyć, a ja nie mogę być dla Ciebie. Bo nie mogę Ciię znaleźć.
|
|
 |
`Pierdol się. Pierdol się. Pierdol się za odrzucenie mnie, za to, że nigdy nie ma Cię przy mnie, pierdol się za to, że przez Ciebie czuję się gównem, pierdol się za wykrwawienie ze mnie miłości i życia, pierdolę ojca za to, że spierdolił mi życie, pierdolę matkę za to, że go nie zostawiła, pierdolę Cię Boże, za to, że kazałeś mi pokochać osobę, która nie istnieje.
PIERDOL SIĘ PIERDOL SIĘ PIERDOL Się.
|
|
 |
Wiesz, naprawdę czuję się, jakby ktoś mną manipulował.."
|
|
 |
"Czasem obracam się i czuję w powietrzu Twój zapach i nie mogę wyrazić tego kurewskiego, fizycznego bólu kurewskiej tęsknoty za Tobą. I nie mogę uwierzyć, że ja czuję tyle, a Ty nie czujesz nic.. Naprawdę nie czujesz nic?
|
|
|
|