![nigdy nie jest tak że nie masz nic. masz wiele tylko nie to co akurat chcesz mieć.](http://files.moblo.pl/0/3/38/av65_33882_tumblr_lo4jwqrakh1qc1h2xo1_500_large.jpg) |
nigdy nie jest tak, że nie masz nic. masz wiele, tylko nie to, co akurat chcesz mieć.
|
|
![S: ale wciąż mnie nienawidzisz. C: Tak. Tak nienawidzę Cię. Ponieważ jeśli znienawidzę Cię za zrujnowanie naszej przyjaźni to wtedy będę musiała znienawidzić siebie za zrujnowanie tego a myślę że zasługuję na coś lepszego niż to.](http://files.moblo.pl/0/2/82/av65_28293_tanczaca_radosc.jpg) |
S: ale wciąż mnie nienawidzisz.
C: Tak. Tak, nienawidzę Cię. Ponieważ jeśli znienawidzę Cię za zrujnowanie naszej przyjaźni, to wtedy będę musiała znienawidzić siebie za zrujnowanie tego, a myślę, że zasługuję na coś lepszego niż to.
|
|
![Nie widzieliśmy się już od 71 dni. Pewnie coraz ciężej jest Ci sobie przypomnieć mój zapach uśmiech. Pewnie powoli zapominasz jak moje zmęczone oczy godzinami wpatrywały się w Twoje. Po trochu zapominasz ciepło moich dłoni ud policzków. Mój głos nie rozbrzmiewa w Twoich uszach usta nie dają podparcia dla palców nie podają tlenu. Pewnie śpisz trochę wygodniej bez moich włosów ciągle łaskoczących Cię w twarz i pewnie śpisz tez trochę gorzej bez mojej dłoni splecionej z Twoją. Może zapominasz jak zwykłam Cie budzić jak mocno przytulałam gdy układaliśmy się do snu. Z dnia na dzień mój obraz coraz bardziej zamazuje się w Twojej pamięci traci ostrość. Doskonale wiem że Twoja nieobecność nie zależy od Ciebie ale błagam wróć nim ten obraz zniknie.](http://files.moblo.pl/0/3/38/av65_33882_tumblr_lo4jwqrakh1qc1h2xo1_500_large.jpg) |
Nie widzieliśmy się już od 71 dni. Pewnie coraz ciężej jest Ci sobie przypomnieć mój zapach, uśmiech. Pewnie powoli zapominasz jak moje zmęczone oczy godzinami wpatrywały się w Twoje. Po trochu zapominasz ciepło moich dłoni, ud, policzków. Mój głos nie rozbrzmiewa w Twoich uszach, usta nie dają podparcia dla palców, nie podają tlenu. Pewnie śpisz trochę wygodniej bez moich włosów ciągle łaskoczących Cię w twarz i pewnie śpisz tez trochę gorzej bez mojej dłoni splecionej z Twoją. Może zapominasz jak zwykłam Cie budzić, jak mocno przytulałam, gdy układaliśmy się do snu. Z dnia na dzień mój obraz coraz bardziej zamazuje się w Twojej pamięci, traci ostrość. Doskonale wiem, że Twoja nieobecność nie zależy od Ciebie, ale, błagam, wróć nim ten obraz zniknie.
|
|
![W pewnym momencie możesz spotkać kogoś kto będzie dla Ciebie doskonały w najmniejszych molekułach zaprojektowany by być Twoim największym skarbem i źródłem radości. Ta osoba może albo całkowicie Cię uszczęśliwić albo totalnie zmiażdżyć.](http://files.moblo.pl/0/2/82/av65_28293_tanczaca_radosc.jpg) |
W pewnym momencie możesz spotkać kogoś, kto będzie dla Ciebie doskonały, w najmniejszych molekułach zaprojektowany by być Twoim największym skarbem i źródłem radości. Ta osoba może albo całkowicie Cię uszczęśliwić, albo totalnie zmiażdżyć.
|
|
![umarłam razem z nim. bo zabrał ze sobą moje serce które dałam mu do wiecznego depozytu. a bez serca nie da sie żyć czyż nie?](http://files.moblo.pl/0/2/79/av65_27945_118543435_772737616826767_4327071459950756207_n.jpg) |
umarłam razem z nim. bo zabrał ze sobą moje serce, które dałam mu do wiecznego depozytu. a bez serca nie da sie żyć, czyż nie?
|
|
![a pózniej pamiętam tylko mroźny powiew wiatru przemykające pod jasną osłoną księżyca drzewa ich szum i pisk opon. a pózniej pamietam tylko ból nie fizyczny. on był jak główka od pineski chociaż bolało mnie całe ciało. wtedy zrozumiałam ze moje serce jest większe niz ja sama. ze jego ból potrafi zagłuszyć wszystko. nawet połamane kości. ból straty zabija tak samo jak wypadek osobę stracona.](http://files.moblo.pl/0/2/79/av65_27945_118543435_772737616826767_4327071459950756207_n.jpg) |
a pózniej pamiętam tylko mroźny powiew wiatru, przemykające pod jasną osłoną księżyca drzewa, ich szum i pisk opon. a pózniej pamietam tylko ból, nie fizyczny. on był jak główka od pineski, chociaż bolało mnie całe ciało. wtedy zrozumiałam, ze moje serce jest większe niz ja sama. ze jego ból potrafi zagłuszyć wszystko. nawet połamane kości. ból straty, zabija tak samo, jak wypadek osobę stracona.
|
|
![lotnisko widziało wiecej prawdziwych pocałunków niż ołtarz.](http://files.moblo.pl/0/2/79/av65_27945_118543435_772737616826767_4327071459950756207_n.jpg) |
lotnisko widziało wiecej prawdziwych pocałunków niż ołtarz.
|
|
![też jesteś zdania że 'my' jesteśmy idealni tylko w teorii?](http://files.moblo.pl/0/2/79/av65_27945_118543435_772737616826767_4327071459950756207_n.jpg) |
też jesteś zdania, że 'my' jesteśmy idealni tylko w teorii?
|
|
![kiedy czułam Ciebie obok wtedy czułam że mam wszystko.](http://files.moblo.pl/0/3/38/av65_33882_tumblr_lo4jwqrakh1qc1h2xo1_500_large.jpg) |
kiedy czułam Ciebie obok, wtedy czułam, że mam wszystko.
|
|
![Nie musimy przecież być z kimś razem żeby czuć się z nim związanym bardziej niż z kimkolwiek w świecie.](http://files.moblo.pl/0/2/82/av65_28293_tanczaca_radosc.jpg) |
Nie musimy przecież być z kimś razem, żeby czuć się z nim związanym bardziej niż z kimkolwiek w świecie.
|
|
![Co jest gorsze? Nowe potwornie bolesne rany czy stare rany które powinny były wygoić się już dawno temu? Może stare rany nas czegoś uczą. Przypominają nam gdzie byliśmy i co mamy za sobą. Uczą nas czego unikać w przyszłości. Tak chcemy myśleć. Ale wcale tak nie jest. Niektóre błędy musimy powtórzyć wiele razy.](http://files.moblo.pl/0/2/82/av65_28293_tanczaca_radosc.jpg) |
Co jest gorsze? Nowe, potwornie bolesne rany czy stare rany, które powinny były wygoić się już dawno temu? Może stare rany nas czegoś uczą. Przypominają nam, gdzie byliśmy i co mamy za sobą. Uczą nas, czego unikać w przyszłości. Tak chcemy myśleć. Ale wcale tak nie jest. Niektóre błędy musimy powtórzyć wiele razy.
|
|
![Chciałem sobie pójść. Moja decyzja brzmiała: wychodzę. Ale zawahałem się a zawsze kiedy się wahasz zrobisz coś odwrotnego niż to czego naprawdę chcesz](http://files.moblo.pl/0/2/82/av65_28293_tanczaca_radosc.jpg) |
Chciałem sobie pójść. Moja decyzja brzmiała: wychodzę. Ale zawahałem się, a zawsze, kiedy się wahasz, zrobisz coś odwrotnego niż to, czego naprawdę chcesz
|
|
|
|